20 marca masowe protesty rolników w całym kraju

20 marca w całej Polsce trwały protesty rolników, którzy sprzeciwiają się zielonej polityce Unii Europejskiej.

Rolnicy mówią stanowcze „NIE” polityce rolnej Brukseli. Nie tylko w Polsce, lecz także m.in. we Francji, Belgii, Hiszpanii, Portugalii, Włoszech, Niemczech, Rumunii, Grecji czy Niderlandach, odbywają się protesty.

Rolnicy wskazują, że forsowany przez Komisję Europejską tzw. europejski Zielony Ład oraz niekontrolowany import towarów – m.in. z Ukrainy – uderza w rolnictwo państw członkowskich. Podkreślają, że unijne przepisy oznaczają wzrost kosztów produkcji.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Mi się zdaje, że Ministerstwo chce nas odciągnąć, przeciągnąć nas w czasie, żebyśmy zajęli się pracami polowymi i ustali z tymi blokadami – mówił nam podczas protestu na skrzyżowaniu dróg nr 92 i 50 w Kuznocinie Kamil Szymański, jeden z organizatorów.

– Wczoraj byliśmy na spotkaniu z wiceministrem rolnictwa, zostaliśmy zaproszeni podczas blokady ronda w Wiskitkach, rozmawialiśmy, wczoraj byliśmy u niego na rozmowie i mamy pewne ustalenia. To nie są też żadne konkrety, on musi to co prawda jeszcze ustalić z ministrem Siekierskim, premierem, a niektóre też punkty musi ustalić na poziomie Brukseli – wyjaśniał Szymański.

– Przepuszczamy co godzinę 15 aut. Tych aut nie ma za dużo, właściwie wszystkie zjeżdżają z tej kolejki, staramy się puścić od razu wszystkich. Natomiast policja tutaj porobiła objazdy, także nie ma tu większych przeszkód z przejazdem; przejazdy są pozabezpieczane. Zachowujemy korytarz życia, puszczamy karetki, pojazdy uprzywilejowane, pojazdy medyczne. Blokada jest do godz. 20, natomiast też, co warto zaznaczyć, nie tylko tu jest blokada, ale też jest blokada ronda w Wyszogrodzie i blokada w Wiskitkach – wyjaśniał.

za rolnictwo.pl