8 grudnia przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Pragi Południe rozpoczął się proces Grzegorza Brauna, europosła i lidera Konfederacji Korony Polskiej. Politykowi postawiono siedem zarzutów opisanych w akcie oskarżenia przygotowanym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Na sali sądowej obecne mogły być osoby, które wcześniej się zarejestrowały i osobiście odebrały karty wstępu.
– Szczęść Boże wysoki sądzie. Wnoszę o wyłączenie sędziego ze składu sądzącego – rozpoczął zasiadający na ławie oskarżonych Braun na początku rozprawy. Braun uzasadniając swe wnioski mówił o – w jego ocenie – stronniczości sędziego Marcina Brzostko, który w październiku odrzucił wniosek o zwrot sprawy prokuraturze i nie dostosował, według oskarżonego, harmonogramu posiedzeń sądu do jego obowiązków w Parlamencie Europejskim.
Europoseł powiedział również, że sędzia Brzostko jest “neosędzią” i został mianowany na pierwsze stanowisko sędziowskie już po 2017 r. – Nie wchodząc w ten spór, ale z ostrożności procesowej nie chcę uczestniczyć w postępowaniu, którego prawomocność może być później kwestionowana – tłumaczył Braun. Wniosek został oddalony a prokurator Artur Wańdoch określił go “absurdalny”.
Współpracownik Brauna Piotr Heszen przekazał, że sąd nie dopuścił większości świadków zgłoszonych przez oskarżonego.
Proces stał się możliwy po uchyleniu immunitetu europarlamentarnego Brauna przez Parlament Europejski. Użycie gaśnicy do zgaszenia chanukiji w holu Sejmu “podczas uroczystości religijnej”. Prokuratura zarzuca obrażanie uczuć religijnych wyznawców judaizmu, znieważenie, naruszenie nietykalności cielesnej jednej z uczestniczek (poprzez skierowanie strumienia proszku gaśniczego) oraz spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu.
Kolejna sprawa to wyniesienie i wyrzucenie choinki ustawionej w sądzie rejonowym w Krakowie ozdobionej emblematami LGBTQ i Unii Europejskiej.
Inne to bezprawne pozbawienie wolności lekarki, naruszenie jej nietykalności cielesnej, znieważenie słowami i pomówienie o działania podważające zaufanie do zawodu lekarza.
Zniszczenie wystawy LGBT+ w Sejmie, pomówienia organizatorów akcji “Żonkile” (upamiętniającej powstanie w getcie warszawskim), rzekoma “kradzież” flagi Ukrainy (Braun ją odesłał).
Za te czyny grozi Braunowi do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie zjednoczono w jedną sprawę, a kolejne terminy wyznaczono do marca 2026 r.
Rozprawa rozpoczęła się o godz. 9:00 i przyciągnęła tłumy – przed sądem zebrało się kilkaset osób, w tym m.in. Janusz Korwin-Mikke, liderzy ruchu “Rodacy Kamraci” jak “Jaszczur” Wojciech Olszański i Marcin Osadowski, co wymagało interwencji policji i blokady ulic Terespolskiej i Grochowskiej. Na sali sądowej byli przedstawiciele organizacji pozarządowych (m.in. Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który formalnie złożył zawiadomienia i jest stroną postępowania).
Na początku Grzegorz Braun wygłosił oświadczenie, oskarżając sąd o brak wnikliwości w analizie dowodów. Stwierdził, że to ustawka i proces przeciwko polskości, a nie przeciwko niemu osobiście. Podkreślił, że działał w ramach mandatu poselskiego, broniąc cywilizacji łacińskiej.
Braun złożył wniosek o wyłączenie przewodniczącego składu sędziowskiego, argumentując, że jest to “neosędzia” powołany w trybie niezgodnym z prawem (powołał się na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – ETPC).
Oskarżony Braun domagał się też zmiany oskarżającego prokuratora. Sąd ogłosił przerwę w celu rozpatrzenia wniosków. Na korytarzu zwolennicy Grzegorza Brauna wznosili solidarnościowe hasła i modlili się
Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart w TVP Info stwierdziła: “Może trafić do więzienia”, co wywołało kontrowersje sugeruje preskypcję wyroku. Również wypowiedzi ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka silnie sugerują oczekiwanie wyroku skazującego – używał sformułowań jak: “dopadnie go sprawiedliwość”, “nie odpuszczę” czy “prokuratura pokaże skuteczność”, co w kontekście trwającego śledztwa i procesu (z siedmioma zarzutami, w tym obraza uczuć religijnych, znieważenie i uszkodzenie mienia) brzmi jak zapowiedź kary.
Grzegorz Braun zapowiedział, że będzie aktywnie bronił się, zapraszając do śledzenia.






























































