Tłum szacowany w tysiącach zebrał się w niedzielę w centrum Toronto na pro-palestyńskiej demonstracji przed Konsulatem Generalnym USA. Wiec zorganizowany przez Palestyński Ruch Młodzieżowy wzywa do zaprzestania kanadyjskiej pomocy dla Izraela, a także do zawieszenia broni w regionie Gazy. Policja w Toronto poinformowała, że ​​University Avenue pomiędzy Dundas Street West i Queen Street West będzie zamknięta do czasu przebywania protestujących przed konsulatem.

To trzeci z rzędu weekend znaczących demonstracji w Toronto związanych z trwającym konfliktem w Gazie.

Niedzielny wiec nastąpił po doniesieniach ze Strefy Gazy, że „tysiące ludzi” włamało się do magazynów organizacji pomocowych w Gazie, aby wynieść mąkę i podstawowe produkty higieniczne.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Doniesienia Associated Press wskazują, że liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków przekroczyła 8 000, a są to głównie kobiety i nieletni.

Thomas White, dyrektor Agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich w Gazie, nazwał grabież magazynów „niepokojącym sygnałem, że porządek społeczny zaczyna się załamywać po trzech tygodniach wojny i oblężenia Gazy”.

Przed niedzielnym wiecem policja w Toronto zamieściła na X (dawniej Twitterze) oświadczenie, w którym informuje, że przestępstwa z nienawiści będą przedmiotem dokładnego dochodzenia. „Nie będziemy tolerować żadnego zastraszania, molestowania ani zachowań motywowanych nienawiścią skierowanych do określonych społeczności” – czytamy w poście.

 


Tymczasem Rebel News donosiła o proizraelskim wiecu w innej części miasta