Toronto Blue Jays nie otrzymali zgody od rządu na prowadzenie rozgrywek w Toronto. Major League Baseball przygotowało plan rozgrywek, które miały się planowo odbywać w Rogers Centre. MLB zaplanowało nawet, że zawodnicy Blue Jays w sezonie będą mieszkać w hotelu przy Rogers Centre, a nie w swoich domach, tak samo jak zawodnicy z drużyn przeciwnych. Dzięki temu rząd prowincyjny dał meczom zielone światło. Sprawę przesądziło jednak przekraczanie granicy z USA – dlatego ostateczna decyzja leżała po stronie rządu federalnego. A rząd federalny stwierdził, że podróże przez granicę drużyn biorących udział w rozgrywkach to zbyt duże ryzyko.

Minister imigracji Marco Mendocino dał do zrozumienia, że decyzja rządu federalnego nie jest ostateczna. Może być zmieniona, gdy znacznie zmniejszy się ryzyko zakażenia.

Od kilku tygodni wyżsi urzędnicy federalni prywatne wyrażali swoje wątpliwości co do możliwości prowadzenia rozgrywek i utrzymania bezpieczeństwa.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Torontońska drużyna powinna zacząć sezon 24 lipca w Tampa Bay na Florydzie. Tymczasem Floryda bije dzienne rekordy nowych zachorowań na COVID-19.

Jakie inne możliwości mają teraz Blue Jays?

Podobno w zeszłym tygodniu drużyna rozmawiała o możliwości korzystania z Sahlen Field w Buffalo. Stadion leży kilka minut od Peace Bridge, łączącego Fort Erie i Buffalo. Wymagałby dostosowania oświetlenia. W Erie County, w ktorym leży Buffalo, odnotowano 8000 przypadków COVID-19.

Inna opcja to Dunedin na Florydzie, gdzie Blue Jays trenują wiosną od 1977 roku. TD Ballpark przeszedł renowację w tym roku. Problem tylko w tym, że w ostatnim tygodniu zwiększyła się liczba przypadków zakażenia koronawirusem na Florydzie – pozytywny wynik testu odnotowano u 333 000 osób.

Drużyna może wybrać też miejsce, z ktorym nie jest w żaden sposób związana, ale będzie dobrze wyposażone i bezpieczne z punktu widzenia COVID-19.

Burmistrz Toronto John Tory wydał w sobotę oświadczenie, w którym napisał, że szanuje decyzję Ottawy.

Ottawa zgodziła się na razie na restart sezonu NHL. 24 drużyny mają przyjechać do Toronto i Edmonton pod koniec lipca. Rząd zezwolił na grę, dlatego że wszyscy hokeiści i personel będą odizolowani, a ponadto drużyny pozostaną w Kanadzie do czasu zakończenia rozgrywek.