Zakaz prania, gotowania i opiekowania się dziećmi podczas pracy zdalnej – niektórzy pracodawcy przedstawiają pracownikom do podpisania tego rodzaju aneksy do umów.

Eksperci przyznali, że praca zdalna nie jest zbyt szczegółowo uregulowana w polskich przepisach. I pandemiczna praktyka wymusi zapewne nowe regulacje.

Adwokat Iga Parada wyraziła jednak wątpliwość, czy tego rodzaju aneksy nie godziłyby w dobra osobiste pracowników i w pewnym sensie prawo do prywatności. Jednocześnie wskazała, że bez względu na to, gdzie wykonujemy swoją pracę, obowiązują nas przepisy Prawa Pracy.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

– A stanowi ono, że pracownik ma obowiązek starannego i sumiennego wykonywania obowiązków na rzecz pracodawcy – wskazała i dodała, że wiele z prac porządkowych nie godzi w dobre imię pracodawcy. Ale są też takie, które mogą pociągnąć za sobą negatywne konsekwencje. Dlatego, jak dodała, zapewne życie pokaże, czy takie regulaminy i aneksy będą respektowane w sporach sądowych.

Adwokat zastanawiała się też, w jaki sposób pracodawca miały sprawdzić aktywność domową pracownika, bo przecież nie ma prawa skontrolować go w jego domu.

W opinii Izabeli Kielczyk, psychologa biznesu, pandemia pokazała, że można rozliczać pracownika z efektów jego pracy, a nie czasu poświęconego zadaniom.

za tvp info