Danielle Smith  zdobyła przywództwo Zjednoczonej Partii Konserwatywnej w Albercie i będzie następną premier tej  prowincji.

Smith, były przywódca partii Wildrose, zdobył prawie 54 procent głosów w szóstej turze głosowania, pokonując  Travisa Toewsa i pięciu innych rywali.

Brian Jean, również były lider Partii Wildrose, zajął trzecie miejsce.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Oddano prawie 85 000 głosów na 124 000 uprawnionych do głosowania.

Wyścig został ogłoszony po tym, jak Jason Kenney ogłosił w maju, że rezygnuje ze stanowiska premiera po otrzymaniu zaledwie 51 procent poparcia w przeglądzie przywództwa partii.

„Wróciłam”, powiedziała Smith po wejściu na scenę, dodając, że wyborcza noc była początkiem nowego rozdziału Alberty.

„Czas, aby Alberta zajęła miejsce silnego partnera w budowaniu silnej i zjednoczonej Kanady” – powiedziała. „Alberta nie będzie już prosić Ottawy o pozwolenie na bycie zamożnym i wolnym. „Nie będziemy uciszać ani cenzurować naszych głosów. „Nie nie będziemy się pytać, co musimy sobie wstrzyknąć, abyśmy mogli pracować lub podróżować.


„Albertanie, a nie Ottawa, zdecydują o swym losie na naszych własnych warunkach i będą współpracować z  rodakami z Kanady, aby zbudować najbardziej wolny i najlepiej prosperujący kraj na świecie”.

Smith niebawem przejmie urząd premiera, w nadchodzący wtorek pojedzie do Edmonton, aby złożyć przysięgę.

„Jeśli jest jedna rzecz, której nauczyłam się w Albercie, to że nie oczekujemy od naszych przywódców doskonałości, ale oczekujemy od nich poczucia służby, umiejętności przyznania się do błędu i uczenia się na własnych błędach”