Minister szkolnictwa wyższego w Quebecu wzywa do spokoju po zamieszkach na Uniwersytecie Concordia w Montrealu na tle wojny między Izraelem a Hamasem, w wyniku których trzy osoby zostały ranne. „Zbyt wielu studentów boi się o swoje bezpieczeństwo, nie możemy tolerować takich ekscesów” – stwierdziła minister szkolnictwa wyższego. „[Minister bezpieczeństwa publicznego François Bonnardel] ,apelujemy o spokój i bardzo uważnie monitorujemy sytuację”.

Komentarze pani Déry znalazły odzwierciedlenie w oświadczeniu wydanym przez Concordię.

„Jestem głęboko zasmucony i zniesmaczony faktem, że działania kilku osób doprowadziły nas do punktu, do którego dotarliśmy dzisiaj” – oznajmił rektor uniwersytetu Graham Carr w oświadczeniu z 8 listopada .
W oświadczeniu wskazano, że 8 listopada miały miejsce trzy incydenty, w tym post w mediach społecznościowych autorstwa grupy studentów, „który można zasadnie zinterpretować jako nawoływanie do przemocy” – napisał Carr.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Montrealska policja poinformowała , że ​​22-letnia kobieta została aresztowana w związku z bójką . Została zwolniona z napomnieniem. Konst. Jean-Pierre Brabant powiedział, że dwóch ochroniarzy i jeden student odnieśli obrażenia, choć nie są one poważne, a policja prowadzi dochodzenie w sprawie zdarzenia.
Prezydent Concordii powiedział, że w budynku kampusu odkryto swastyki.

Centrum Spraw Żydowskich i Izraelskich (CJIA) opublikowało wideo przedstawiające sprzeczkę studencką na X.

„Żydowscy studenci [Concordii] zorganizowali na terenie kampusu wystawę wzywającą do uwolnienia ponad 240 izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Gazie” – napisano w poście . „‚Protestujący  zaatakowali ich, wykrzykując obelgi, popychając i nękając. To atakowanie żydowskich studentów na kampusie jest absolutnie niedopuszczalne i należy je potępić”.

Burmistrz Montrealu Valérie Plante powiedziała, że ​​policja będzie badać każdy z tych incydentów, dodając, że „nie będziemy skąpić środków na utrzymanie bezpieczeństwa naszej metropolii”.
„Na te nienawistne czyny absolutnie nie ma miejsca w Montrealu; mieście pokoju, bezpieczeństwa i życzliwości” – stwierdziła.
Poseł z Montrealu Marc Miller również potępił w mediach społecznościowych starcie studentów

Według policji w Montrealu nasila się przemoc na tle antysemickim, a w nocy dwie szkoły żydowskie zostały trafione kulami. Rankiem 9 listopada pracownicy szkoły znaleźli dziury po pociskach w drzwiach budynków. Policja podała, że ​​w chwili gdy padły strzały nikogo nie było w budynkach.