— Chcemy żyć w normalnym świecie. A ten budowany przez maniaków z Unii Europejskiej nie jest normalny — mówił na konferencji Janusz Korwin-Mikke i ogłosił start nowego projektu politycznego. — Nazwa partii jest już ustalona. Nie będę jej podawał do czasu, aż ją zarejestrujemy — zastrzegał.  — Rządził nami PiS i było okropnie, a teraz rządzi nami PO i chyba jeszcze będzie gorzej. Będą nas chcieli otumanić i wciągnąć w śmiertelną pułapkę — na konferencji mówił Korwin-Mikke

Obok Korwin-Mikkego pojawił się na konferencji Stanisław Michalkiewicz, współzałożyciel Unii Polityki Realnej, współpracował z Korwin-Mikkem w Kongresie Nowej Prawicy.

Michalkiewicz wystartuje w komitecie wyborczym partii, na której czele stanie Korwin-Mikke. — Decyzja kolegi Michalkiewicza pokazuje, że sprawa jest bardzo poważna – stwierdził Korwin.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

– Ja już nie zamierzałem nigdy brać udziału w życiu politycznym, ale skłoniła mnie do zmiany decyzji konferencja prasowa, która odbyła się w Parlamencie Europejskim po głosowaniu ws. nowelizacji Traktatu Lizbońskiego. Tam wystąpili Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka. Nie tylko wyrazili entuzjazm do tej inicjatywy, ale skrytykowali wszystkich, którzy entuzjazmu nie wykazują – tłumaczył Stanisław Michalkiewicz.

– Zrozumiałem, że ci ludzi, mimo upływu ponad 30 lat od transformacji ustrojowej i rozpadu ZSRR nie mogą bez niego wytrzymać. Kiedy zorientowali się, że Związek Radziecki zmienił położenie to chcą znowu nas do tego wciągnąć. Ja od 70-tych lat walczyłem m.in. z takimi ludźmi, to uznałem, że nie mogę pozostać bierny w tej sytuacji – dodał.