Do siedleckiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez kilkanaście pielęgniarek z oddziału kardiologicznego w siedleckim szpitalu wojewódzkim. Ma ono polegać na ingerencji w dokumentację medyczną pacjentów. Celem antydatowanych wpisów miało być uzyskanie dodatku covidowego, który wynosi aż100% pensji.

Związek zawodowy broni pielęgniarek. Twierdzi, że nie doszło ani do przestępstwa, ani do takiego naruszenia obowiązków pracowniczych, za które mogłyby zostać zwolnione. Ta sprawa zelektryzowała Siedlce. Dyrekcja szpitala wojewódzkiego wydała enigmatyczny komunikat, że stwierdzono „rażące naruszenie zasad prowadzenia dokumentacji medycznej”, a wobec pielęgniarek wyciągnięto konsekwencje służbowe.

Zdaniem komentatorów, może to nie być odosobniony przypadek.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU