FBI próbuje rozwikłać zagadkę, dlaczego Amerykanie umierają w Republice Dominikany, tymczasem okazuje się, że Kanadyjczycy też nie zawsze wracają z wakacji do domu. Jak dotąd w 2019 roku zmarło tam 28 Kanadyjczyków, podaje Global Affairs. Na przestrzeni ostatnich 10 lat na Dominikanie umierało średnio 39 obywateli Kanady rocznie, a w latach 2015-18 nawet 47.

W USA szczególnie podejrzanych jest osiem przypadków. W niektórych z nich turyści chorowali i umierali po spożyciu alkoholu w resortowych minibarach. W zeszłym miesięcy funkcjonariusze FBI pomagali śledczym z Dominikany przeprowadzać testy. Jedne i drugie służby podkreślają, że przypadki zgonów nie są ze sobą powiązane. Ponadto minister turystyki Dominikany twierdzi, że sprawa nie jest tak tajemnicza, jak się ją przedstawia.

Global Affairs nie ujawnia, czy bada przypadki śmierci Kanadyjczyków, tłumacząc się ochroną prywatności rodzin zmarłych. Podaje jedynie, że 82 proc. zgonów nastąpiło z przyczyn naturalnych. Departament ostrzega Kanadyjczyków wybierających się na Dominikanę, by zachowali szczególną ostrożność, ale nie wspomina o „tajemniczych” zgonach. Dodaje, że liczba zgonów Kanadyjczyków na Dominikanie niekoniecznie jest większa niż w poprzednich latach. Na razie mamy 28 przypadków śmierci w pierwszych pięciu miesiącach roku i gdyby trend utrzymał się w dalszej części roku, zgonów byłoby dwa razy więcej niż w 2018. Ministerstwo podkreśla jednak, że rok temu w tym samym czasie zmarło dokładnie tyle samo Kanadyjczyków. Poza tym Kanadyjczycy jeżdżą na Dominikanę głównie w pierwszej połowie roku.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Republika Dominikany zajmuje trzecie miejsce spośród najczęściej wybieranych „ciepłych krajów” po Meksyku i Kubie. W 2016 roku urlop na Dominikanie spędziło ponad pół miliona Kanadyjczyków. Biorąc pod uwagę taką liczbę turystów, widać, że liczba zgonów stanowi ułamek procenta, mówi dr Isaac Bogoch, specjalista od chorób zakaźnych z Toronto General Hospital. Radzi, by przed wyjazdem dowiedzieć się o szczepienia i leki. Na wakacjach najczęstszą przyczyną śmierci są ataki serca i wypadki samochodowe.