Pfizer wstrzymał dostawę 700 tys. szczepionek dla Izraela. Powodem jest fakt, że kraj nie zapłacił za ostatnie 2,5 miliona dawek, które zostały dostarczone. Władze firmy obawiają się, że mogą wystąpić problemy z uregulowaniem rachunku ze względu na trwające zmiany polityczne. Informację podał dziennik “Jerusalem Post”. Dostawa 700 tys. szczepionek miała zostać dostarczona do Izraela w niedzielę, ale została wstrzymana do odwołania. Powołując się na Army Radio gazeta donosi, że Pfizer nazwał Izrael “bananową republiką”. Firma przekazała “Jerusalem Post”, że wywiązała się z całości dostaw uzgodnionych w listopadzie 2020 roku.”Jerusalem Post” informuje, że izraelskie Ministerstwo Zdrowia nie udzieliło komentarza w tej sprawie.

W zamieszkanym przez 9,3 mln osób Izraelu dwie dawki szczepionki podano już ponad 51 proc. populacji, przy czym 2,5 mln osób poniżej 16 roku życia nie kwalifikuje się jeszcze do szczepień, a ponad 800 tys. ozdrowieńców nie kwalifikowało się do marca.

Ponad 80 proc. ludności powyżej 50 roku życia jest w pełni zaszczepionych i to samo dotyczy ponad 90 proc. powyżej 70 lat.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU