Nowy szef IPN obiecuje “dynamikę na polu międzynarodowym”

Sejm powołał w piątek dr. Karola Nawrockiego na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Za jego powołaniem zagłosowało 248 posłów, przeciw było 198 posłów, a 4 wstrzymało się od głosu. By Nawrocki mógł objąć ten urząd, wybór Sejmu musi jeszcze zatwierdzić Senat.

Jeśli chodzi o klub PiS, 228 posłów – a więc wszyscy uczestniczący w głosowaniu – poparli kandydaturę Nawrockiego. Za Nawrockim zagłosowali także wszyscy posłowie Konfederacji (11 posłów). Z kolei w kole Kukiz’15 za Nawrockim było 3 posłów, a 1 wstrzymał się od głosu (Stanisław Tyszka).

Przeciwko Nawrockiemu głosowali wszyscy uczestniczący w głosowaniu posłowie Koalicji Obywatelskiej (126 posłów), Lewicy (45 posłów) oraz koła Polski 2050 (6 posłów).

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Podzielił się z kolei klub Koalicji Polskiej. 18 posłów było przeciw, 3 za (Marek Sawicki, Jacek Tomczak i Piotr Zgorzelski), a jeden – Jan Łopata – wstrzymał się od głosu.

Różne zdania ws. kandydatury Nawrockiego mieli też posłowie koła Polskie Sprawy. Andrzej Sośnierz zagłosował za, Paweł Szramka był przeciw; w głosowaniu nie wzięła udziału Agnieszka Ścigaj.

Jeśli chodzi o posłów niezrzeszonych to 2 zagłosowało za Nawrockim (Lech Kołakowski i Monika Pawłowska), 2 było przeciw (Ireneusz Raś i Paweł Zalewski), a 2 wstrzymało się od głosu (Ryszard Galla i Łukasz Mejza).

Dr. Karola Nawrockiego – 38-letniego historyka po Uniwersytecie Gdańskim, także działacza społecznego, specjalisty ds. zarządzania zasobami ludzkimi, a od kwietnia 2017 r. dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku – jednomyślnie zarekomendowało parlamentowi Kolegium IPN. To złożony głównie z historyków organ opiniodawczo-doradczy działający przy prezesie IPN. Kolegium IPN kieruje prof. Wojciech Polak, który w piątek przedstawił posłom sylwetkę Karola Nawrockiego.

Zgodnie z art. 10 ustawy o IPN prezesa Instytutu powołuje Sejm za zgodą Senatu. Jeżeli Senat nie zaakceptuje decyzji Sejmu w sprawie powołania nowego prezesa Instytutu, Kolegium IPN będzie musiało przeprowadzić kolejny konkurs w tej sprawie. Kadencja obecnego szefa IPN Jarosława Szarka kończy się w lipcu; jeżeli do tego czasu parlament nie powoła nowego prezesa IPN, to Jarosław Szarek będzie pełnił funkcję p.o. prezesa IPN.

Kandydat na szefa IPN przedstawił posłom swoją wizję kierowania Instytutem 14 maja podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Za wyborem dr. Nawrockiego opowiadali się m.in. posłowie PiS, natomiast przeciwko byli posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, którzy głównie krytykowali prowadzoną w ostatnich latach przez polskie władze politykę historyczną, w tym IPN i dr. Nawrockiego jako szefa Muzeum II Wojny Światowej. Ostatecznie sejmowa komisja sprawiedliwości zdecydowała większością głosów, że przedstawi izbie pozytywną opinię o kandydacie na szefa IPN.

Podczas spotkania z posłami dr Nawrocki podkreślił, że polska historia wymaga dzisiaj “narodowej zgody i współdziałania w imię prawdy o doświadczeniu Polaków w XX wieku”. Przypomniał także słowa, które chciałby uczynić mottem swoich działań jako szefa IPN, że “prawda nie obroni się sama”. “Pod moim kierownictwem IPN odzyska dynamikę, m.in. na polu międzynarodowym” – przekonywał Nawrocki, który w IPN chce poprawić m.in. działalność komunikacyjną.

“Instytut pod moim kierownictwem nie straci swojej dynamiki w badaniach naukowych, działalności archiwalnej czy w projektach poszukiwań polskich bohaterów, które pozostaną jego marką. Zyska zaś organizacyjną stabilność, odzyska dynamikę i zaangażuje się skutecznie w międzynarodowy wymiar działań i stanie się instytucją – choć nadal mocno misyjną – to odnajdującą się jednak w realiach XXI wieku” – podkreślił dr Karol Nawrocki. (PAP)

kgr/