Ingres abp Józefa Staniewskiego

W sobotę 23 października odbył się uroczysty ingres nowego piędziesięciodwuletniego arcybiskupa Mińsko-Mohylewskiego  czyli objęcie władzy nad całym Kościołem katolickim na Białorusi.

Uroczystość tę zaszczyciło obecnością ośmiu biskupów, przedstawiciel cerkwi prawosławne i około stu księży naszej archidiecezji.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

        Prawie całość uroczystości trwającej prawie  3 godziny można zobaczyć w YouTubie pod adresem:

        Кананічнае ўступленне на пасаду арцыбіскупа Станеўскага. Запіс прамой трансляцыі

        Uroczystość rozpoczęła się wejściem nowego arcybiskupa nawet na początku uroczystości można mnie widzieć.

        Uroczystość była prowadzona w języku białoruskim, jak też w tym języku śpiewał chór. Na zakończenie arcybiskup przemawiał po polsku z pięć minut, ale ten fragment nie został umieszczony w filmie, jakiego adres podałem wyżej.

        Dodam, że abp Józef jest jednym z pierwszych księży jacy ukończyli otwarte w 1991 r. seminarium w Grodnie. Po jego ukończeniu zajmował różne odpowiedzialne stanowiska w  diecezji grodzieńskiej, a ostatnio był biskupem pomocniczym tej diecezji

D Day

        Opozycja białoruska w Warszawie zapowiada strajk na 1 listopada – poniedziałek – polegający na tym, że ludzie NIE idą do pracy.

        Nikt nie wie ile ludzi to zrobi, ale popularność Cygana nie przekracza 15 %.

        Przez ten tydzień wezwanie do „strajku” dojdzie do praktycznie wszystkich, a zwłaszcza młodych przez internet.

        Pewien znak, że – strajk- się uda będzie jeśli rzeczywiście ludzie pójdą masowo do sklepów kupować żywność.

        Coś się stanie. Czy już w niedzielę wieczór Kołchoźnik wsiądzie w samolot i odleci. Znak, że to zrobi będzie, że jego syn i wnuki przybędą na weekend do Mińska z Moskwy, gdzie się uczą.

        Oczywiście, ja NIC nie zrobię, z wielu powodów, bo nie mam co i czem, ale muszę być gotowy ewentualnie zebrać to, co będzie na ulicy.

        Jestem jedynym co wychodził podczas mszy w kościele i publicznie wzywał do modlitwy, by konflikt obywateli z władcą szybko bezkrwawo się skończył.

        Naprawdę trzeba się modlić, co ja oczywiście robię, ale proszę odbiorców o to samo.

W stulecie

        20 października na Jasnej Górze w kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej na wieczorny apel przybyli licznie członkowie Związku Piłsudczyków w szarych mundurach i szarych maciejówkach, w tym prezes generał Śliwa i  naczelny kapelan generał dr infułat Skalski.

        Obaj odczytali przed najświętszym obrazem Matki Boskiej naszej hetmanki modlitwy i przypomnieli, że właśnie tego dnia Marszałek Piłsudski przybył podziękować Królowej Polski za zwycięstwo nad Bolszewikami.

        Przypomnieli też, że Ojciec Święty Jan Paweł II na polach pod Rembertowem w 1999 r. ciepło wspominał Pierwszego Marszałka Polski, którego żołnierzem był jego Ojciec.

        Związek Piłsudczyków ma ponad 30 oddziałów w Polsce oraz pięć oddziałów za granicą w tym oddział w Witebsku na Białorusi.

        W internecie są podane informacje o władzach Związku oraz telefony więc ktokolwiek by chciał do związku wstąpić może to uczynić.

Co najmniej dziwne

        Czy ja jedyny uważam, że plaga convirusa jest karą Pana Boga za nasze czyny? Można się z mną nie zgadzać, ale chyba warto, by katolicy na całym świecie zaczęli się modlić, by plaga zniknęła.

Przyjaciel czy psubrat?

        Pan Andrzej Duda przebywał w Wilnie gdzie mizdrzył się do lokalnego prezydenta nazywając go przyjacielem. Nie wiem ile dokładnie świństw władze Litwy zrobiły w czasie jego urzędowania miejscowym Polakom, ale niedawno sfałszowano wybory pozbawiając Polaków kilku mandatów w Sejmie.

        Wiadomo,  wspólny wróg poprawia stosunki, ale jest granica, którą pan Duda przekroczył. Co gorsze, Litwini utwierdzą się w przekonaniu, że każde świństwa zrobione tamtejszym Polakom ujdą im płazem.

Obecna Rosja

        Jest raczej oczywiste, że ludzie dziś rządzący w Moskwie chcą odbudować wielkie państwo, jak dawny ZSSR. Wydaje się jednak, że nie  rozumieją oni różnicy między swym krajem, a nawet państwem za Chruszczowa, kiedy Rosja była drugim mocarstwem świata, a teraz zajmuje tylko 11 miejsce po Korei Południowej.

        Wokół Rosji są teraz niedawne jej republiki i satelickie państwa jak Polska, Węgry itd., państwa, które związane są z NATO.

        Liczenie, że np zawładnięcie Estonii, Łotwy czy Litwy może być bezkarne jest „pobożnym życzeniem”. Podbicie Ukrainy z militarnego punktu widzenie jest całkiem możliwe, ale utrzymanie jej i każdego opanowanego kraju będzie niemałym problemem.

        Dalej wydaje się, że władcy Kremla robią jeden krok i nie przewidują drugiego i trzeciego

        Choć na granicach Rosji z Chinami jest dziś pokój to jest oczywiste, że rosyjski Daleki Wschód jest dla Chin smacznym kęskiem, choć nawet i bez wojny coraz bardziej ta część Rosji jest pod ich dominacją.

        Więc chyba Rosja powinna starać się dziś o jak najlepsze stosunki na Zachodzie, bo gdy nadchodzącej wiosny uderzą nań Chińczycy pomoc z Zachodu będzie jej gwałtem potrzebna.

Koniecznie zobaczcie

        W internecie na Youtubie, Spotkanie z Wojciechem Sumlińskim promocja filmu Powrót do Jedwabnego, Łomża 2021.

Dziadek w Wehrmachcie

        Lata temu podczas kampanii wyborczej na prezydenta wyciągnięto Tuskowi, że jego dziadek służył w Wehrmachcie. Zresztą podobnie został zwerbowany ojciec ks. prałata Henryka Jankowskiego, który zginął na Krymie. Późniejszy biskup od Polonii Wesoły służył w Luftwaffe i gdzieś we Włoszech zdezerterował.

        Niemcy na terenach wcielonych do Rzeszy robili pobór i mało komu udało się uniknąć służby.

        Ciekawy numer opowiadał mi pan, któremu po służbie w Brygadzie Podhalańskiej w Narwiku nie udało się wydostać z Francji do Anglii w 1940 r.  i dekował się we francuskich Alpach. Raz idąc w Chamonix zbaraniał, gdy usłyszał śpiew – Morze nasze morze. Przystanął i po chwili zza rogu wyłonił się maszerujący oddział Wehrmachtu z bronią śpiewający tę znaną polską pieśń.

        Okazało się, że w tym mieście była niemiecka szkoła podoficerska gdzie prawie wszyscy żołnierze pochodzili z wcielonych do Rzeszy terenów Polski i bez problemów dowódcy zezwolili im śpiewać tę pieśń.

        Potem ten pan, będący członkiem francuskiego podziemia, dokładnie 83 Polaków zwerbował do partyzantki i raz nawet były ich bitwa z Niemcami na stokach góry czemu mogła się przyglądać ludność wspomnianego miasta.

        Gdy po bitwie po Monte Casino II Korpus stracił moc żołnierzy, uratowali go od przeformowania w dywizję, wzięci do niewoli Polacy z Wehrmachtu.

Kiedy prawda wyjdzie na jaw?

        Właśnie mija 43. rocznica porwania błogosławionego ks. Popiełuszki i nadal nie znamy szczegółów jego śmierci. Czy ci co są tego naprawdę winni nadal żyją?

I tak, i nie

        Wystąpienie premiera Morawieckiego w Strasburgu było pełne sprzeczności co najlepiej podsumowała na konferencji prasowej Konfederacja co można obejrzeć wbijając w internecie: Konfederacja: PiS szykuje się do kolejnego sprzedania suwerenności w ręce Brukseli!…

        Trzeba dodać, że pani Przewodnicząca UE odczytała – uprzednio – przygotowany tekst, a nie ustosunkowała się do tego, co chwilę przedtem powiedział polski premier, czyli olała jego przemówienie.

Złota jesień

        Jest jeszcze ciepło, ale właśnie kończy się ładna  pogoda. Drzewa w mieście tracą liście, ale pod nimi lśnią się ich pomarańczowe dywany.

Na prospekcie

        Czyli na głównej alei Mińska zamykają się eleganckie sklepy, restauracje, a nawet punkty wymiany walut, co oznacza, że ludzie mają coraz mniej pieniędzy. Wszyscy zadają sobie pytanie co dalej i co gorsze, mało kto spodziewać się czegoś lepszego.

Demokracja

        Parlamentowi UE, ktoś powinien wytknąć, że w Francji partia Pani Le Pen zdobyła 30% głosów, ale ani jednego miejsca w parlamencie, bo tam wybory są tylko w okręgach jednomandatowych, a przecież powinna być „dosypka” proporcjonalna. Dalej jak demokracja jeśli partia, który nie otrzyma 5% głosów nie ma swych ludzi w paramencie. To oczywiście sprzyja wielkim partiom, a jeśli ma być próg wyborczy to nie wyżej jak 2%.

Po Marcu

        W Internecie jest pełno wspomnień o wyjeździe Żydów z Polski w 1968 r, Mało się mówi, że był to wyniki wojny między dwoma klanami komuchów i ile „zasłużonych” dla PRL skorzystało z tej okazji. Co godne podkreślenia, że wtedy Polakom bardzo „oszczędnie” bezpieka wydawała paszporty i niejedna rodzina, jak np. rodzina Andrzeja hr Platera przypomniała sobie o babce żydowskiej i tak opuściła „raj” Gomółki.

Konkurs Chopinowski

        Tym razem to sukces Azjatów, ale warto przypomnieć powojenny konkurs z 1950 r.  Postanowiła nań przybyć matka Króla Belgii i przed jej przyjazdem władze jeszcze PRL zapytały czy chce kogoś prywatnie odwiedzić w Polsce. Ta wspomniała, że rodzinę książąt Radziwiłł, która dopiero dwa lata wcześniej wróciła z „trzyletniej wycieczki do sowieckiego raju” i mieszkała w dwupokojowej suterynie na ulicy Dąbrowskiego na Saskiej Kępie.

        Więc władza „ludowa” wysłała do nich urzędnika z ciężarówką z propozycją, by przenieśli się do przyzwoitego mieszkania.

        Książę Edmund – ku zdumieniu urzędnika Rady Ministrów – w imieniu rodziny odmówił twierdząc, że jest w Warszawie moc ludzi gorzej od nich mieszkających.

        Ostatecznie, Królowa Matka była na herbacie u Radziwiłłów i jej korona z głowy nie spadła.

Aleksander Pruszyński