Rząd federalny znalazł dodatkowe 210 milionów dolarów na zapewnienie tymczasowych miejsc zamieszkania dla uchodźców ubiegających się o azyl. 97 milionów z tej kwoty ma trafić do Toronto, gdzie kilkudziesięciu uchodźców koczujących na chodniku przed schroniskiem dla bezdomnych znalazło w końcu schronienie w kościele w North York.

Minister imigracji Sean Fraser mówiąc o dodatkowych środkach pieniężnych dla Toronto stwierdził, że miasto nie będzie teraz mogło powiedzieć, że rząd federalny nie ponosi swoich kosztów i powinno udzielić uchodźcom dostępu do miejskiego systemu schronisk, którego do niedawna im odmawiało.

Ottawa podjęła działania po doniesieniach o sytuacji uchodźców w Toronto. Mniej więcej 30-osobowa grupa przez kilka tygodni spała na dworze przed schroniskiem znajdującym się przy Peter Street po tym, jak polecono im szukać pomocy w programach federalnych. Miasto powtarzało, że torontoński system schronisk i tak już jest przepełniony i nie może przyjąć więcej osób.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Toronto twierdziło, że potrzebuje co najmniej dodatkowo 100 milionów dolarów funduszy federalnych by przystosować się do napływu uchodźców. Podawało, że w maju z miejskich schronisko korzystało 2900 uchodźców. Dla porównania we wrześniu 2021 roku było to tylko 2021 osób ubiegających się o azyl.

Premier Ontario, Dogu Ford, zapytany podczas konferencji prasowej we wtorek o uchodźców odpowiedział, że rozmawiał z uchodźcami w swoim okręgu i najbardziej im zależy na znalezieniu pracy. Premier powiedział, że rząd federalny w tej kwestii powinien przyspieszyć wydawania pozwoleń na pracę, bo taka sytuacja, gdy zdrowi, chętni do pracy ludzie, siedzą i czekają przez 4-5 miesięcy, jest niedopuszczalna.

Burmistrz Olivia Chow powiedziała, że pieniądze z Ottawy nie są wystarczające do zaspokojenia potrzeb uchodźców przybywających do miasta. Tak kwota pozwoli na szybkie załatanie dziury, ale tylko na pewien czas.