Według torontońskiej policji tysiące propalestyńskich demonstrantów przemaszerowało w niedzielne popołudnie przez centrum Toronto w ramach jednego z prawie 50 skoordynowanych wieców w całym kraju, wzywających rząd Kanady do poparcia żądań zawieszenia broni w wojnie między Izraelem a Hamasem .


 

Demonstranci zebrali się na Nathan Phillips Square, by następnie przejść  wzdłuż Bay Street, gdzie tłum rozciągnął się na kilka przecznic, kierując się na północ Yonge Street, zanim dotarł do Konsulatu Generalnego USA przy University Avenue.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

 Dwóch protestujących wspięło się na wiatę autobusową, skąd wypuścili czerwony i zielony dym.

Do protestujących zwracali się m.in. przedstawiciele Narodowej Rady Muzułmanów Kanadyjskich, Independent Jewish Voices i Unifor. Mówcy  krytykowali   kanadyjskich i światowych przywódców, którzy ich zdaniem umożliwili zabicie tysięcy niewinnych Palestyńczyków, w tym wielu dzieci.

Niezależna posłanka Sarah Jama i poseł NDP Matthew Green również przemawiali do tłumu protestujących, wzywając premiera Justina Trudeau do wezwania do zawieszenia broni.

Wydarzenie zostało zorganizowane przez Ceasefire Now, „koalicję ad hoc” organizacji humanitarnych, społeczeństwa obywatelskiego, wyznaniowych i związkowych. Grupa stwierdziła, że ​​niedzielne wydarzenia są częścią „pankanadyjskiego dnia akcji” i zostały poparte przez ponad 100 organizacji.

„Świat musi wspierać wysiłki na rzecz sprawiedliwego i trwałego pokoju w Izraelu-Palestynie i zająć się podstawową przyczyną przemocy: trwającą od kilkudziesięciu lat okupacją terytorium palestyńskiego przez Izrael” – stwierdza Ceasefire Now w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie internetowej . „Palestyńczycy, Izraelczycy i wszyscy ludzie w regionie zasługują na życie w pokoju i bezpieczeństwie oraz w sprawiedliwości dla wszystkich”.

Według szacunków policji w Toronto na wiecu było od 20 000 do 25 000 protestujących.

Przed niedzielnymi wydarzeniami policja w Toronto poprosiła mieszkańców, aby ze względu na wiec i park Christie Pits Park, gdzie odbyła się proizraelska demonstracja, unikali centrum miasta. Wezwali także protestujących do zapewnienia przejezdności dróg awaryjnych.

W zeszłym tygodniu dziesiątki tysięcy propalestyńskich demonstrantów zorganizowało masowy wiec przed Konsulatem Generalnym USA przy University Avenue, po czym przedarło się przez centrum miasta, blokując  główne arterie.

Obydwa wiece miały miejsce, gdy wojna Izrael-Hamas wkroczyła w drugi miesiąc . Według Ministerstwa Zdrowia w Gazie kierowanego przez Hamas od początku wojny zginęło ponad 11 000 Palestyńczyków, w tym dwie trzecie kobiet i nieletnich. Associated Press podała w niedzielę, że po stronie izraelskiej zginęło co najmniej 1200 osób.

Z plikami z Associated Press