82-letnia Kanadyjka walczy w sądzie o cofnięcie pozwolenia na eutanazję jej męża. Kobieta twierdzi, że jej mąż, z którym żyje od 48 lat, zgodnie z prawem nie kwalifikuje się do eutanazji.

W sprawę zaangażowała się ontaryjska Euthanasia Prevention Coalition (EPC), która finansuje prawnika kobiety. O sprawie pisał na swoim blogu dyrektor EPC, Alex Schadenberg, nie podając jednak szczegółów, by chronić prywatność rodziny. Napisał, że kobieta zadzwoniła do niego kilka tygodni wcześniej i prosiła o pomoc. Tłumaczyła, że nie interweniowała, gdy jej mąż składał wniosek o eutanazję, myśląc, że aplikacja i tak zostanie odrzucona.

Mężczyzna miał otrzymać śmiercionośny zastrzyk 3 sierpnia, ale procedura została wstrzymana co najmniej do 26 sierpnia, kiedy to ma się odbyć przesłuchanie w sprawie apelacji.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Mężczyzna ma 83 lata, jest emerytowanym profesorem uniwersyteckim. Cierpi na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc i kilka innych przypadłości typowych dla jego wieku. Nie jest jednak umierający. Ponadto, jak zeznał lekarz w imieniu żony chorego, mężczyzna jest hipochondrykiem i wydaje mu się, że cierpi na schorzenia, których w rzeczywistości nie ma.

Ku zdziwieniu kobiety, aplikacja jej męża została zaakceptowana w pierwszej ocenie, odrzucona w drugiej i przyjęta w trzeciej. Zgodnie z prawem osoby pełnoletnie zdolne do podjęcia świadomej decyzji i dobrowolnego złożenia wniosku o eutanazję są kwalifikowane do zastrzyku, jeśli dwoje lekarzy orzeknie, iż ich stan zdrowia jest ciężki i nie da się im pomóc. Według ustawy C-14 chodzi tu o chorobę lub niepełnosprawność w zaawansowanym stopniu, które postępują i powodują niemożliwe do zniesienia cierpienie fizyczne lub psychiczne, a śmierć naturalna jest nieuchronna i stosunkowo bliska.

Żona powiedziała pielęgniarce, która z ramienia prowincyjnej służby zdrowia zajmuje się rozpatrywaniem wniosków o wspomagane samobójstwo, że poda do sądu ministerstwo i wszystkie osoby, które przyłożą rękę do śmierci jej męża. Potem skontaktowała się z EPC. Prawnik Hugh Scher 31 lipca złożył wniosek o odroczenie wraz z opinią innego lekarza, który od lat zna małżonków, i z zeznaniem żony.

Schadenberg podkreśla, że jest to pierwsza sprawa tego rodzaju, która trafia do sądu. Nikt jeszcze nie próbował podważać decyzji o zakwalifikowaniu do eutanazji, a kanadyjskie prawo nie mówi o mechanizmach składania odwołania i wykazywania błędów dokonanych podczas procedury kwalifikacyjnej.

We wrześniu parlament ma debatować nad nowym prawem do eutanazji, ustawą C-7, której przeciwnicy twierdzą, że będzie najbardziej liberalnym prawem na świecie.