Kibice bronią kościołów przed lewakami, choć często popierają pro aborcyjne postulaty

Kibice, choć nie popierają zakazu aborcji eugenicznej (między innymi z racji na to, że wyznają różne poglądy) to nie akceptują tego, że lewicowe bojówki protesty pro aborcyjne wykorzystują do napadów na kościoły. Ze stanowiskami środowisk kibiców można się zapoznać na portalu „Stadionowi oprawcy”.

Kibice Stomilu Olsztyn w swoim oświadczeniu stwierdzili, że „w żaden sposób nie” stoją „w sprzeciwie do walki o prawa kobiet”, ale uważają, „że jest on sprytnie wykorzystywany przez skrajnie lewicowe organizacje do ataków na kościoły, pomniki i inne zabytki dziedzictwa kulturowego”. By nie dopuścić do wandalizmu, kibice Stomilu Olsztyn nie dopuścili demonstracji partii Razem przed olsztyńską bazylikę konkatedralną.

Kibice Stomilu Olsztyn przypomnieli, że „środowisko kibicowskie jest bardzo zróżnicowane, reprezentują je osoby o różnym wykształceniu, wierze i pochodzeniu”, ale jest zgodne w tym, że „kultura chrześcijańska jest dziedzictwem naszego regionu”, dlatego nie pozwoli „na niszczenie jej zabytków pod płaszczem protestów. Każdy akt występowania przeciwko wartościom narodowym spotka się z naszą zdecydowaną reakcją”

W swoim komentarzy kibice Śląska Wrocław stwierdzili, że „wielu kibiców wspiera postulaty kobiet i ich walkę o swoje prawa. Jednak masowość tych protestów powoduje, że na ich marginesie uaktywniły się szczury z antify i innych lewackich organizacji, które wykorzystują protesty kobiet do zaprowadzenia w mieście anarchii. Przerywane są msze, atakowane są starsze osoby, biorące w nich udział oraz świeckie zabytki i pomniki. Kibice Śląska od początku protestów stoją po stronie tradycyjnych wartości, pomników polskich bohaterów i wrocławskich zabytków”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Kibice Śląska Wrocław zadeklarowali, że popierają „dobre kobiety w walce o ich prawa, ale przed lewackim marginesem nasze miasto obronimy”.

Kibice Arki w swoim oświadczeniu zadeklarowali, że rozumieją „przyczyny protestów oraz fakt, iż” kobiety walczą „o swoje prawa”. Zaapelowali jednocześnie, by uczestnicy pro aborcyjnych protestów nie dali „zmanipulować różnego rodzajom lewicowym i anarchistycznym ugrupowaniom, którym bardzo zależy na wykorzystaniu obecnej sytuacji do własnych celów oraz osłabieniu wartości patriotycznych i jedności w społeczeństwie”.

Kibice Arki zadeklarowali, że nie pozwolą, „by protesty przybierały formy ataku na wartości i symbole ważne dla naszego dziedzictwa kulturowego, religijnego i historycznego”.

Kibice Arki Gdynia stwierdzili, że wielu kibiców bierze „udział w manifestacjach wspierających Polki. Jednakże nigdy nie będzie naszej zgody na niszczenie dziedzictwa kulturowego, zabytków, czy przerywanie obrządków religijnych”.

Zdaniem kibiców Arki Gdynia „wykorzystywanie tragedii kobiet przez lewicowe i anarchistyczne ugrupowania usiłujące zbić kapitał polityczny to kolejna rzecz, z którą nie możemy się zgodzić”.

Na portalu „Stadionowi oprawcy” można też przeczytać w artykule „Kibice bronią świątyń w całej Polsce” , że „kibice Jagiellonii Białystok bronili dostępu do Katedry Białostockiej, co warto zaznaczyć bardzo skutecznie”.

W artykule zamieszczono stanowisko Chełmżyńskich Legionistów, którzy zadeklarowali, że „sam cel protestu większość z nas raczej popiera, wuekszość z nas solidaryzuje się się z kobietami, ale nie można pozwolić lewakom, żeby wykorzystali tę sytuację i pod pretekstem możliwe słusznego protestu niszczyli zabytki i święte miejsca, które dla znacznej częsci obywateli są bardzo ważne. Dla lewaków z antify te protesty to tylko przykrywka do działania i niszczenia tego, co dla nas ważne. Te działania które zaobserwowaliśmy w innych miastach są na niekorzyść kobiet, które walczą o swoje przekonania”.

Z relacji na portalu „Stadionowi Oprawcy” wynika, że w Warszawie według Straży Narodowej kościoła świętego Aleksandra bronili kibice Legii. Katedra w Tarnowie była też chroniona przez kibiców, którzy deklarowali, że nie opowiadają „się po żadnej ze stron sporu politycznego, ale” bronią wartości i nie zgadzają „się na niszczenie i profanowanie ważnych dla Polaków miejsc, do czego dochodzi w ostatnim czasie w wielu miejscach naszego kraju”. W Jaśle kościoła bronili kibice Czarnych Jasło. W Poznaniu kibice Lecha Poznań bronili Katedry na Ostrowie Tumskim.

Z artykułu można się dowiedzieć, że Fanatycy Chełmianki z całą stanowczością odcinają „się od kolejnej wojenki polsko-polskiej związanej z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego odnośnie aborcji eugenicznej”. Jednak zdaniem kibiców z Chełma nie można pozwolić, by „pod przykrywką walki o prawa kobiet” ktokolwiek bezkarnie będzie „plugawić i bezcześcić historyczne czy święte miejsca w Chełmie”. Kibicom „nie chodzi tylko o religię, ale też obronę naszej historii, dziedzictwa i zabytków, których nie” wolno profanować.

Kibice Górnika Wałbrzych zadeklarowali, że nie są „przeciwko kobietom”, nie bronią PIS, ale będą bronić „wartości i tradycji”, kościołów i pomników. W Andrychowie kibice Beskidy Andrychów nie dopuścili do ekscesów. Do ekscesów nie dopuści też kibice z Brodnicy, którzy są przeciwni temu „by w naszym mieście nie rozprzestrzeniała się lewacka ideologia podpinająca się pod protest kobiet, a której tylko chodzi o zrobienie zamieszania oraz niszczenie zabytków i symboli naszego miasta”. W Skarszewie kościołów bronili kibice Lechii Gdańsk. Kościoły były chronione przez kibiców też w Rzeszowie.

Kibice Cracovi zadeklarowali, że rozumieją „oburzenie Polek”, ale nie zgadzają się na ataki na kościoły i niszczenie dziedzictwa narodowego. Zdaniem kibiców „pod Strajk Kobiet podpinają się anarchistyczne, skrajnie lewackie i antyklerykalne grupy, które wykorzystują sytuację i uderzają w wartości dla nas najważniejsze, a o nie będziemy walczyć”.

Komentując stanowisko kibiców, którym należy się szacunek za obronę kościołów i zabytków, warto dodać, że w Polsce mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem laicyzacji (którego wyrazem na prawicy i wśród patriotów jest nieodwoływanie się przez patriotów i prawicowców np. do bioetycznego nauczania Kościoła katolickiego w sprawie aborcji eugenicznej). Lewica liczyła, że poprzez laicyzacje zlikwiduje nie tylko katolicyzm, ale i prawice. Wbrew oczekiwaniom lewicy, choć proces laicyzacji postępuje, laicyzują się środowiska prawicowe i patriotyczne, nauczanie Kościoła ma społecznie coraz mniejsze znaczenie, to prawica nie znika, ale staje się laicka, a przez to wyzwolona od ograniczeń moralności katolickiej co pozwolą jej na walkę z przeciwnikiem bez skrupułów narzucanych przez katolickie miłosierdzie i etos męczeństwa. Prawica katolicka może by miała dylematy czy nastawiać drugi policzek, czy męczeństwem świadczyć o swoich przekonaniach. Zlaicyzowana prawica, zlaicyzowani patrioci, takich dylematów nie będą mieli, tylko zastosują odwet, by zniszczyć przeciwnika.

Jan Bodakowski