Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (16)

0
Na początku Elza słuchała dość spokojnie, ale nagle wstała wolno od stołu, podeszła do niego i bardzo blisko popatrzyła mu w oczy. Była jak...

Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (15)

0
To byli ci, którzy już  nigdy nie mieli się cieszyć swoimi rodzinami i wiosennym słońcem. I tym bardziej czuł, że są mu bliscy. To był...

Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (14)

0
-Widzisz Wiciunia - z tym Sobolem to ja się znałam jeszcze za okupacji i wiem, że on niejednego Żyda do getta wpakował. To wiem...

Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (13)

0
Sprawa wyjaśniła się za przyczyną poszarpanej broszury czy ulotki, która kursowała po bazarze i przechodziła z rąk do rąk. Kto ją napisał nie wiedziano, ale...

Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (12)

0
W tym stanie rzeczy Witek postanowił spotkać  się z Sobolem. Mama Aniela nie była przeciwna, ale zalecała ostrożność i rozwagę. -To jest, Wiciunia, inny świat i...

Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (11)

0
-Masz mieć na niego oko - ciągnął kapitan - słuchaj wszystkiego co mówi, z kim i kiedy przychodzi, co i ile pije. Zawsze go...

Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (10)

0
Kierownik sali, pan Żelazko też przestrzegał, ale w sprawach miłości co takie przestrzegania mogą w ogóle znaczyć?! Witka aresztowano w styczniu 1946. Nagle. Bez żadnego...

Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (9)

0
-Tak jak przed wojną - entuzjazmował się Witek, gdy wysiadał na rogu Marszałkowskiej i Wilczej. Wrócił do pustego mieszkania i od razu oczyma wyobraźni ujrzał...

Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (8)

0
Witek widział ich w „Dziedzilli” i przed oczami stawał mu trup zabitego w Sochaczewie sołdata, który napastował jego Ziutkę. Te same kałmuckie gęby z...

Baraniecki: Poproszę duży winiak (7)

0
Jakiś tydzień później, gdy wiadomość o wywozie do obozu w Majdanku się potwierdziła, stało się jasne, że jakiekolwiek czekanie nie ma już sensu. Z...