Sztuka to element wyposażenia psychicznego człowieka oraz  źródło i cel jego motywacji intelektualnych i emocjonalnych, a także opis pojęć zaczerpniętych z psychologii. Rosnąca popularność ewolucjonizmu oraz rozwój tak zwanych  badań ewolucyjnych w naukach humanistycznych, w tym również w naukach o sztuce sprawiają, że pojawia się potrzeba opisu ich ram teoretycznych i pojęciowych. Sztuka jest zjawiskiem bardzo problematycznym ewolucyjnie, bo trudno wskazać jakieś bezdyskusyjne korzyści z niej płynące, zwłaszcza u zarania dziejów, gdy ważyły się losy naszych przodków, a przetrwanie nie zależało od sukcesu artystycznego, ale od zdobycia pokarmu, uniknięcia drapieżnika, jednym słowem na przetrwaniu. Można więc poszukiwać jakichś korzyści płynących z artystycznych skłonności praludzi korzyści, które napędzały dobór w kierunku ewolucji zachowań artystycznych, ale należy też postawić hipotezę, że artystyczne zainteresowania człowieka są sprzężone z innymi cechami, cechami ewolucyjnymi, innymi słowy, że sztuka jest produktem ubocznym ewolucji. Darwin wprowadził elementy rozważań estetycznych w swoich pismach biologicznych. W książce “O pochodzeniu człowieka” pisał on między innymi o pięknie pawiego ogona i jego funkcjach pozabiologicznych. Nie byłby to może fakt zasługujący na uwagę, gdyby nie to, że główni zwolennicy dzisiejszej estetyki ewolucyjnej rekrutują się spośród przedstawicieli nauk biologicznych. Niewiele natomiast osób ze świata sztuki komentuje prace estetyki ewolucyjnej. Historycy sztuki bardziej zajmują się opisywaniem dzieł sztuki z punktu historycznego danych okresów, rozpatrując bardziej obrazowo obiekty czy dzieła powstałe w danym okresie, analizując życiorysy artystów itp. Mało kto dokonuje omówienia tego zagadnienia z punktu ewolucyjnego. Ewolucjonizm w sztuce przebiegał wielowarstwowo w zależności od okresów, miejsc kulturowych czy cywilizacyjnych (Starożytny Egipt, Grecja, Rzym, Chrześcijańska Europa, Bliska i Daleka Azja, Afryka czy Majowie i Aztekowie). Wszędzie tam sztuka była związana z wierzeniami czyli religią. Budowle, rzeźby czy malowidła miały spełniać określony cel religijny. Tylko w małym zakresie były elementem dekoracyjnym. Głównym jej celem było wychwalanie bóstwa i kultywowanie obyczajów. W zasadzie powinienem tutaj podawać przykłady czy opisywać różne tendencje jakie istniały w różnych okresach ale jest to zbędne gdyż zacząłbym brnąć w sferę czysto historiologiczną. Oczywiście ewolucja czy historia mają na siebie wpływ i w jakiś sposób są ze sobą powiązane, jednak historia zajmuje się opisywaniem tak jak o tym wspomniałem wcześniej i jest skoncentrowana na zadawaniu pytań typu “kto, co, kiedy, w jaki sposób…”. Natomiast ewolucjonizm zajmuje się bardziej analizowaniem samych procesów. W tym wypadku pytania są inne “dlaczego, co było przyczyną, jaka była reakcja artystów…” Tutaj można dać prosty przykład z innych dziedzin, Biologia i Chemia. Obie te dziedziny są w jakiś sposób powiązane ale zajmują się czymś innym. Biologia, opisywaniem a chemia analizowaniem.

Mając na uwadze fakt, że zarówno tworzenie dzieł sztuki, jak i ich podziwianie jest wspólną cechą wszystkich ludzkich społeczeństw. Tutaj można oprzeć się na teorii Dutton”a, który proponuje uniwersalistyczną wykładnię sztuki. W tym celu tworzy listę dwunastu „kryteriów rozpoznawczych” sztuki występujących międzykulturowo i ponadhistorycznie, która jego zdaniem ułatwi zrozumienie tego, czym jest sztuka jako uniwersalny ludzki fenomen w swej różnorodności i nieokreśloności. Kryteriami tymi są: “(1) bezpośrednia i niepraktyczna przyjemność, (2) biegłość i wirtuozeria, (3) styl , (4) nowatorstwo i kreatywność , (5) krytyka, (6) przedstawianie, naśladownictwo, (7) szczególne miejsce, (8) wyrażanie indywidualności, (9) nasycenie emocjonalne, (10) wyzwanie intelektualne, (11) tradycje i instytucje sztuki i (12) wyobraźnia.” Tych dwanaście wykładni ma charakter ponadczasowy i zawsze większość z nich można znaleźć we wszystkich kulturach a nawet cywilizacjach. Oczywiście w zależności od wielu czynników społecznych. Na skutek rozwoju technik komunikowania się zarówno w sferze mówionej  jak i wizualnej ewolucja we wszystkich dziedzinach doprowadziła także do pewnego unormalizowania, ujednolicenia tendencji w sztuce. Na konkursach i wystawach międzynarodowych często trudno jest stwierdzić z jakiego kraju pochodzi dane dzieło. (Na przykład Biennale Bassel, czy międzynarodowe konkursy grafiki i rysunku). Takich wystaw jest obecnie bardzo dużo co z kolei powoduje, że wcześniejsze, tradycyjne dokonania kulturowe artystów z innych miejsc ulegają wypłaszczeniu. Bezpośrednie kontakty a przy tym wymiana poglądów powoduje, że wiele dzieł ma “wspólny mianownik” zarówno w sferze intelektualnej jak i technicznej. Obecnie ewolucja dotarła, powiedzmy do jednego punktu. Powoli zacierają się indywidualności kulturowe, Artyści na przykład z Afryki tworzą podobnie jak w Nowym Jorku czy Europie i odwrotnie. Oczywiście są jeszcze enklawy gdzie tworzy się sztukę regionalną ale globalizacja uczyniła, że sztuka staje się “jednorodna pod każdym względem”.

Nikt nie wyobraża sobie już  chyba sztuki, która nie dawałaby nam wszystkim emocji jakichkolwiek. Ciężko byłoby nam wyobrazić sobie współczesne malarstwo, które skupiałoby się tylko wokół tematyki sakralnej i wokół polityków rządzących światem. Muzyka, która brzmiałaby tak samo od sześćdziesięciu lat również nie byłaby dla nas atrakcyjna. Sztuka ewoluuje i stara się nadążyć za oczekiwaniami ludzi, a ludzie od zawsze pragnęli silnych emocji i ich zaspokajania na każdym kroku. Bez sztuki, która nas pobudza do myślenia i działania nie bylibyśmy takim gatunkiem, który widzi przez sobą nie problemy, a wyzwania godne podjęcia. Zresztą współcześni artyści są osobami, które widzą to, co dzieje się dookoła, co przydarza się nam każdego dnia, przez co swoje wizje przedstawiają w sposób nie zawsze przystępny dla wszystkich. Zadaniem sztuki zawsze było trwałe uchwycenie realiów epok, w których się manifestuje, relacjonowanie swoich obyczajów, stylów życia i ideałów.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Natomiast gdy ogólny postęp wyprzedza tradycyjne wartości to są one odrzucane jako błędne i pozbawione aktualności. Obserwując obecnie tendencje oraz naciski pewnych środowisk można sobie wyobrazić, jakie skłonności w sztuce mogą powstać w przyszłości.
O ile na przykład w nauce i w technice a także w procesach społeczno-gospodarczych ewolucja polega na coraz większym zbliżaniu się do pewnego ideału, na coraz pełniejszym realizowaniu celów, o tyle w dziejach sztuki obserwujemy zjawisko zasadniczo odmienne. Obserwując najwybitniejsze dzieła sztuki każdej epoki z punktu widzenia współczesnej ideologii traktuje się je jako element historyczny, jednak we wspomnianych uprzednio dziedzinach zdobycze epok poprzednich tylko w małym zakresie mają wpływ na nową sztukę. Współczesna sztuka, muzyka, poezja staje się awangardowym “szaleństwem” i mało co ma wspólnego z ewolucją jest raczej szukaniem ekstremów, nawet wulgaryzmów używając prymitywnych środków. Jest to wytłumaczalne poniekąd bo takie mamy obecnie czasy i jak to mówi klasyk “czasy duraczenia”.

“Teoria wychowania estetycznego” – Irana Wojnar
“Na zakręcie od sztuki do po-sztuki” - Stefan Marawski
“Próba analizy ewolucji w sztuce” - Konstanty Regamey
“Estetyka i Krytyka” -  Jerzy Luty

Zenon Burdy