Zwycięstwo prawicowej i antyislamskiej Partii Wolności (PVV) w wyborach parlamentarnych to zła wiadomość dla Ukrainy. Partia Geerta Wildersa wprawdzie potępiła rosyjską inwazję, jednak jest przeciwko dostawom broni dla Ukrainy i chce wstrzymania pomocy finansowej. Według b. szefa MSZ Wopke Hoekstry PVV to “tuba Putina” w holenderskim parlamencie.

Holandia pod przewodnictwem ustępującego premiera Marka Ruttego to jeden z najważniejszych sojuszników Ukrainy. Haga pomaga Kijowowi na wiele sposobów, przekazując miliardy euro na broń, pojazdy, a wkrótce także myśliwce F-16. „Rosyjski agresor bezprawnie najechał Ukrainę. Nie chcemy wysyłać na Ukrainę naszych pieniędzy i sprzętu obronnego, takiego jak F16. Zachowajmy je dla naszych własnych sił zbrojnych” – to fragment programu wyborczego Partii Wolności, która zdecydowanie zwyciężyła w wyborach do izby niższej parlamentu (Tweede kamer), które odbyły się w środę.

Ustępująca minister obrony Kajsa Ollongren powiedziała w piątek, iż odbiera wiele telefonów od swoich zagranicznych kolegów w sprawie obaw dotyczących konsekwencji zwycięstwa PVV dla wojny na Ukrainie. Obawiają się oni, że Holandia wstrzyma dostawę myśliwców F-16. „PVV nigdy w przeszłości nie było entuzjastycznie nastawione do wspierania Ukrainy, wręcz wyrażało się prorosyjsko, mam jednak nadzieję i oczekuję, że wsparcie będzie kontynuowane” – powiedziała Ollongren.

W holenderskim parlamencie są partie, które usprawiedliwiają wszystko, co zrobi prezydent Rosji Władimir Putin – powiedział w marcu ub. roku ówczesny minister spraw zagranicznych Holandii Wopke Hoekstra. Sprecyzował, że ma na myśli Forum dla Demokracji (FvD) Thierry’ego Baudeta, a także ugrupowanie Geerta Wildersa. Hoekstra podkreślił, że obie te partie stanowią “tubę Putina” w izbie niższej parlamentu.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Wkrótce po ubiegłorocznej agresji Wilders napisał na Twitterze, że konflikt na Ukrainie “to nie nasza wojna”. Media przypominają obecnie, że podczas swej wizyty w Dumie Państwowej Rosji w 2017 r. lider PVV nawet nie napomknął, że doszło do aneksji Krymu. Gdy w marcu ubiegłego roku ukraiński ambasador odwiedził izbę niższą parlamentu, posłowie Partii Wolności nie wstali ze swoich krzeseł.

Partia Wolności wielokrotnie głosowała w parlamencie przeciwko dostawom broni na Ukrainę, m.in. 7 listopada 2022 r., gdy głosowany był wniosek, który złożył poseł PVV Sietse Fritsma, dotyczący „natychmiastowego wstrzymania dostaw broni na Ukrainę”. Jednocześnie w czerwcu ub. roku wszyscy posłowie PVV głosowali za zniesieniem sankcji wobec Rosji.

Tymczasem typowane na partnera koalicyjnego PVV ugrupowanie Nowa Umowa Społeczna (NSC), czyli partia najpopularniejszego polityka kraju Pietera Omtzigta, nie tylko opowiada się za dalszym wsparciem Ukrainy, ale także za wstąpieniem tego kraju do NATO.

Jednoznaczni pod tym względem są także mieszkańcy Niderlandów. Z październikowego sondażu pracowni I&O Research wynika, że 6 na 10 Holendrów opowiada się za wspieraniem finansowym i militarnym zaatakowanego sąsiada Polski.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)

kno/