Dom Kopernika w Toronto to najprawdopodobniej jedyne miejsce na świecie, w którym do dziś mieszka tak liczna, bo aż 16 – osobowa grupa Sybiraków.

Osoby te jako dzieci, zostały 10 lutego 1940 roku przymusowo wywiezione na Syberię.
Z okazji przypadającej w tym roku 83 rocznicy wydarzenia, zorganizowano uroczystą akademię w Domu Kopernika.
Uczestniczyli w niej zaproszeni goście, a wśród nich: Magdalena Pszczółkowska – Konsul RP w Toronto, Janusz Harczuk – autor ikony Matki Bożej Sybirskiej, Henryk Wójcik – wolontariusz renowacji cmentarzy poza granicami Polski, mieszkańcy i pracownicy Domu Kopernika, a przede wszystkim świadkowie oraz uczestnicy wywózki na Sybir.

Akademię przygotowała Jolanta Kwaśniak, jedna z rezydentek domu. Program artystyczny składał się z wierszy napisanych przez Sybiraków oraz pieśni o tematyce patriotycznej, a także utworów związanych z syberyjską tułaczką. Śpiew wykonywał chór składający się z Seniorów, którym towarzyszyły siostry Misjonarki Chrystusa króla dla Polonii Zagranicznej: s. Dominika Kawalec
i s. Bogusława Trus.

Henryk Wójcik – wspominany wyżej wolontariusz renowacji cmentarzy poza granicami Polski, przybliżył ideę działalności „Studia Wschód” – grupy potomków Kresowiaków, którzy między innymi ratują polskie cmentarze na Kresach.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Zapoznał również uczestniczących w Akademii z Fundacją „Niepodległość” z Lublina, organizującą wyjazdy na Ukrainę, szczególnie w okolice Tarnopola, by ratować cmentarze polskie. Obecnie takie wyjazdy są organizowane na mniejszą skalę, ze względu na trwająca wojnę, ale zawsze stanowią wielkie przeżycie, zwłaszcza dla młodych Polaków, budują w nich patriotyzm i pozytywnie zmieniają młodzież.

Wolontariusz przypomniał również, że w 1939 roku na Kresach istniały 4 katolickie diecezje i 800 parafii w których pracowało 900 księży. W roku 1945 pozostało tylko kilkanaście parafii, a reszta została zniszczona.

Janusz Harczuk, którego przodkowie zostali wywiezieni na Sybir, jest autorem ikony Syberyjskiej, wokół której zapisał miejsca największych obozów syberyjskich. Podkreślił, że gdy mówi o ikonie, zawsze towarzyszy mu wielkie wzruszenie. Podzielił się również osobistą historią, dotyczącą jego najbliższej rodziny. Ojciec pana Janusza przeżył czas syberyjski, ale dziadkowie zmarli w Rosji i tam zostali pochowani.

Podczas akademii na ścianie zawisł krzyż przywieziony z Syberii przez Piotra Bronakowskiego, dziadka jednej z rezydentek Domu Kopernika.

Na koniec uroczystości każdemu Sybirakowi wręczono Kopię Ikony Matki Bożej wykonanej przez Janusza Harczuka.

Można było też zapoznać się z literaturą związaną z czasem wywózki na Sybir, bliżej przyjrzeć się kopii ikony Matki Bożej Sybirskiej, a przede wszystkim spotkać się z osobami, które przeżyły tułaczy los syberyjski.

s. Halina Pierożak MCHR