Przegrana w wyborach prezydenckich Donalda Trumpa wywołała euforię w rządzonych przez “postępowych” polityków krajach.   Zwycięstwo Joe Bidena w Stanach Zjednoczonych liberalno-globalistyczne elity lewicowe postrzegają jako nadzieję na pozbawienie oparcia “reżimów” w Warszawie i Brukseli i ostateczne “dobicie” ich  “konserwatywnych” rządów.

Daniel Benjamin na łamach “Politico”  wskazuje na rządy w Warszawie i Budapeszcie jako na “wrogów” pisząc:

– Biden może zadać potężny cios rozprzestrzenianiu się autorytaryzmu jednym prostym krokiem w pierwszych tygodniach swojej kadencji: powinien dostarczyć jednoznaczną wiadomość najważniejszym w Europie politykom, podważającym normy demokratyczne – premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi wraz z jego partią Fidesz oraz de facto polskiemu przywódcy Jarosławowi Kaczyńskiemu z partii Prawo i Sprawiedliwość

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

I dodaje, że wobec wsparcia jakiego do tej pory Stany Zjednoczone udzielały “autorytaryzmom”, te są od USA uzależnione, dlatego Stany Zjednoczone powinny poprzeć “ostatnie wysiłki większości państw Unii Europejskiej w celu ukarania innych członków, którzy nie przestrzegają reguły prawa”

gon
Źródło: Politico, DoRzeczy.pl