Składki ubezpieczeń komunikacyjnych mogą wkrótce wzrosnąć. Ponad 20 prywatnych firm ubezpieczeniowych w Ontario uzyskało zgodę prowincyjnego regulatora na podwyżkę składek w nadchodzących miesiącach. Eksperci zauważają, że to nie koniec podwyżek.

Przez ostatnie dwa i pół roku firmy ubezpieczeniowe otrzymywały do rozpatrzenia mniej wniosków o odszkodowania w porównaniu z czasem sprzed pandemii. Lockdowny i przejście na pracę zdalną przyczyniły się do zmniejszenia liczby pojazdów na drogach, a co za tym idzie – do mniejszej liczby wypadków. Skutkiem tego firmy ubezpieczeniowe nie zwiększały składek, a nawet je obniżały.

Financial Services Regulatory Authority of Ontario (FSRA), urząd nadzorujący rynek ubezpieczeniowy w Ontario i zatwierdzający podwyżki składek nie zatwierdził żadnej podwyżki w 2020, tylko jedną w 2021 (o 0,29 proc.) i aż 31 w 2022.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

John Shmuel, redaktor strony Ratesdotca o tematyce finansowej i ubezpieczeniowej, tłumaczy, że firmy podnoszą składki, bo liczba samochodów na drogach wraca do normy, a koszty rosną. Inflacja winduje koszty samochodów nowych, używanych i wypożyczonych, a także części samochodowych. Do tego czasem trudno jest dostać części na czas. Shmuel dodaje, że samochody są coraz bardziej skomplikowane, dlatego coraz trudniej jest je naprawiać. Ponadto na terenie GTA mamy do czynienia z plagą kradzieży, a to dodatkowo podnosi koszty składek ubezpieczeniowych (jako że ubezpieczalnie muszą częściej wypłacać odszkodowania za skradzione pojazdy).

Mary Kelly, profesor finansów na Wilfrid Laurier University w Waterloo, Ont., zauważa, że kolejnym czynnikiem wpływającym na wysokość składek jest kwestia zapewnienia opieki medycznej ofiarom wypadków, które wymagają rehabilitacji i zasiłków.

Koszt ubezpieczenia i wielkość ewentualnych podwyżek zależy od firmy, a także od miejsca zamieszkania, historii ubezpieczenia czy rodzaju posiadanego pojazdu. Istnieją jednak sposoby na obniżenie składek.

Przede wszystkim eksperci radzą, by porównywać oferty. W Ontario jest wiele firm, które sprzedają ubezpieczenia komunikacyjne, więc nie jesteśmy skazani na jednego monopolistę. Młodzi kierowcy powinni się zainteresować planami, w których brana jest pod uwagę liczba przejeżdżanych kilometrów – w ten sposób można spróbować obniżyć składki za miesiące, w których mało jeździmy.

Drugi punkt to wybór ubezpieczenia, które pasuje do naszego samochodu. Właściciele starszych samochodów o niedużej wartości rynkowej nie musza decydować się na dodatkowe opcje na wypadek kolizji.

Kolejna sprawa to oferty łączone. Nieraz można dostać korzystniejszą ofertę od ubezpieczyciela, u którego kupujemy polisę na dom.

Warto też rozważyć zwiększenie wkładu własnego w przypadku napraw np. z 500 do 1000 dolarów. Wyższa kwota wpłynie na obniżenie składek miesięcznych. To korzystne zwłaszcza dla kierowców, którzy rzadko składają wnioski o odszkodowania.

Przy okazji można też zainwestować w opony zimowe. Wiele ubezpieczalni oferuje za to rabat.

Na koniec można jeszcze sprawdzić programy partnerskie. Zniżki mogą być dostępne przez różne organizacje, stowarzyszenia, organizacje non-profit czy kluby.