Około 200 rolników zablokowało w czwartek  terminal kolejowy w Staszowie, z którego ukraińskie zboże ciężarówkami rozwożone jest po całym kraju protestując przeciw zalewowi polskiego rynku ukraińskim zbożem i produktami rolnymi  Rolnicy  blokowali również przejścia dla pieszych.

 Postulujemy przywrócenie ceł na ukraińskie zboże, albo wprowadzenie choćby limitu kontyngentów bezcłowych, by ograniczyć napływ ziarna na nasz rynek. Domagamy się również pełnej kontroli sanitarnej i jakościowej płodów przewożonych przez naszą granicę, tak by podlegało ono tym samym rygorom, jakie obowiązują polskich producentów – głosiły postulaty.

Blokady odbyły się na drogach prowadzących do przejść granicznych m.in. w Medyce, Lubyczy Królewskiej, Okopach (dojazd do Dorohuska) i w Korczowej. Planowana jest także blokada terminalu Złote Ziarno.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

 

Po kilku godzinach zakończył się protest rolników na drodze prowadzącej do przejścia granicznego z Ukrainą w Medyce na Podkarpaciu. Rolnicy protestowali przeciwko importowi do kraju zboża z Ukrainy. Protest przebiegał spokojnie.

Protest rozpoczął się w czwartek ok. godz. 10.00. Około 100 rolników przechodziło przez przejście dla pieszych. Co chwilę przepuszczali jednak samochody, które zmierzały do przejścia granicznego z Ukraina w Medyce. Protest był legalny i został wcześniej zgłoszony do odpowiednich służb.

Jak powiedział organizator protestu, Roman Kondrów, rolnicy chcieli zwrócić uwagę na trudną sytuację na rynku zbóż. Jego zdaniem zapowiedzi polityków, że zboże z Ukrainy miało być tylko transportowane przez nasz kraj, okazały się kłamstwem.

„Minister Kowalczyk mówił, że to zboże będzie trafiać do Afryki. To, dlaczego wszystkie silosy w okolicy są pełne. Nikt nie chce kupować zboża od polskich rolników. W dodatku ceny spadły w porównaniu do lata, teraz cena tony pszenicy jest mniejsza o ok. 500 złotych” – wskazał Roman Kondrów.

Jak zapewnił rolnik, protest przebiegał bardzo spokojnie i nie było żadnych incydentów.

Rolnicy zapowiedzieli, że w piątek będą protestować w Korczowej, niedaleko przejścia granicznego z Ukrainą.

Od 1 czerwca 2022 roku ukraińskie przedsiębiorstwa rolne w większości należące do oligarchów albo dużych holdingów zagranicznych mogą bez żadnych ograniczeń taryfowych i pozataryfowych wwozić zboże do UE w ramach tzw. korytarzy solidarnościowych. Zboże miało  przejeżdżać przez teren Polski do innych państw, a w praktyce tak nie jest. Decyzję w tej sprawie Unia Europejska podjęła w czasie, gdy Rosjanie blokowali jeszcze cały ukraiński eksport przez Morze Czarne. Jednak jeszcze w lipcu Rosja, Turcja i ONZ oraz równolegle Ukraina, Turcja i ONZ zawarły pakiet porozumień umożliwiających kontrolowany wywóz ukraińskich zbóż właśnie przez ten akwen. Porozumienia są realizowane. Według danych od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji do grudnia Ukraińcy zdołali wyeksportować przez swoje trzy czarnomorskie porty 14 138 997 ton zbóż.

za farmer.pl