Uczestnicy dwudniowego szczytu grupy G77+Chiny w Hawanie, zrzeszającej obecnie 134 kraje świata, wezwali w przyjętej w sobotę deklaracji końcowej do „położenia kresu monopolom technologicznym” i wzmożenia działań w zakresie przekazywania technologii między krajami.

Sygnatariusze siedmiostronicowego dokumentu, pod którym widnieją podpisy m.in. prezydentów Brazylii – Inacio Luli da Silvy, Kolumbii – Gustavo Petro, Wenezueli – Nicolasa Maduro i gospodarza hawańskiego szczytu, prezydenta Kuby Miguela Diaza-Canela, wyrażają “głębokie zaniepokojenie” z powodu “głównych wyzwań obecnego niesprawiedliwego porządku ekonomicznego świata, na które brak dotąd wyraźnej odpowiedzi”.

Nowoczesne technologie powinny służyć ludziom
Osią debaty na hawańskim szczycie, jak podkreśla się w jego deklaracji końcowej, “były motory transformacji gospodarki” oraz drogi prowadzące do tego, aby wyniki procesu udostępniania nowoczesnych technologii “służyły w pełni dobru wszystkich ludzi”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Dokument zwraca uwagę na fakt, że następstwa pandemii koronawirusa “jeszcze bardziej pogłębiły ostre nierówności między krajami i regionami naszej planety, uderzając szczególnie dotkliwie w kraje rozwijające się”.

Przyjęty w Hawanie dokument zawiera ostrą krytykę “monopoli technologicznych”, które – według jego autorów – “utrudniają osiąganie postępu technologicznego przez kraje rozwijające się”. “Przy całym poszanowaniu dla własności intelektualnej – deklarują jego sygnatariusze – “nie powinno ono stanowić hamulca rozwoju technologicznego i ekonomicznego innych państw”.

Dalsze problemy w tej dziedzinie, które wymagają rozwiązania, to – zdaniem sygnatariuszy – powstrzymywanie “ucieczki mózgów” z krajów na drodze rozwoju i działania na rzecz transferu technologii.

Dokument końcowy szczytu hawańskiego kładzie szczególny nacisk na “wszelkie możliwe działania, które służą wydobywaniu ludzi z ubóstwa, zwłaszcza wobec następstw pandemii i zagrożeń, jakie stwarza kryzys klimatyczny”.

Szczyt na Kubie z udziałem 1300 osób ze 116 krajów
Uczestnicy szczytu hawańskiego, w którego obradach brało udział 1 300 osób ze 116 krajów – w tym 31 szefów państw i kilkudziesięciu ministrów oraz którego prace relacjonowało ponad pół tysiąca dziennikarzy – zapoznali się w toku dwudniowych obrad również z niezwykle trudną sytuacją ekonomiczną i społeczną Kuby.

W wielu sprawozdaniach agencyjnych z przebiegu szczytu hawańskiego jest ona określana jako “głęboki i wielowymiarowy kryzys społeczno-gospodarczy”.