Barry’s Bay ( BB ) to miasteczko położone w sercu doliny Madawaska, hrabstwie Renfrew, prowincji Ontario, nad jeziorem Kamaniskeg. Leży ono w centrum obszaru zwanego Kaszubami, co bierze się z historycznego osadnictwa na tym terenie w wieku XIX ( 1858 ) przez imigrantów z Kaszub, w północnym rejonie Polski. Druga konotacja nazwy Kaszuby to malownicze ukształtowanie tych terenów, pełnych mniejszych i większych jezior, pagórków i lasów,lasów, lasów…

BB znajduje się blisko obrzeża narodowego parku Algonquin, popularnego miejsca kempingowego w lecie i w czasie jesiennej feerii kolorów przybieranych przez liście klonów.
Trudno o lepsze miejsce niż to miasteczko dla podziwiania przyrody i sportów wodnych, a w ostatnich latach również dla osiedlania się tu na stałe zamożnych emerytów z Toronto, Ottawy i Montrealu, przyciąganych pięknem natury, spokojem i bezpieczeństwem oraz istnieniem dobrze rozwiniętej bazy usług i opieki zdrowotnej.
Liczba stałych mieszkańców BB to około tysiąca siedmiuset osób, w lecie dojeżdża duza grupa właścicieli sezonowych siedzib wraz z rodzinami; szacuje się, że samych polskich domów jest w okolicy około trzystu. Przyjeżdżają na weekendy ( 2 godziny jazdy z Ottawy, 4 godziny z Toronto ), przyjeżdżają na cały sezon letni, przyjeżdżają na krótsze urlopy. Rojno się wtedy robi w miasteczku, co widać najbardziej w dwóch miejscowych supermarketach.
W czasie długiego weekendu majowego 20-22 V, obchodzonego dla upamiętnienia Królowej Wiktorii angielskiej, odbywa się w miasteczku festyn tzw. Dni BB, na który się wybieramy- ciekawe jakie atrakcje nas tam czekają w tym roku.
Niestety pogoda nie dopisała- cały dzień na zmianę leje i siąpi. Nie zawiódł na szczęście zlot zabytkowych samochodów ku zadowoleniu Pana Męża; ja zadowoliłam się kupnem różnych sadzonek oraz kilkoma książkami z wyprzedaży w piwnicy biblioteki publicznej, w której jest też mały dział literatury polskiej. Pod parasolami wysłuchaliśmy występów muzycznych w altanie parkowej i po niespełnionych do końca atrakcjach festynu, wyruszyliśmy na spacer, odwiedzając po zimowej przerwie dobrze znane miejsca.

Odrestaurowany budynek stacji kolejowej jest pozostałością połączenia Ottawy z Parry Sound ( 425 km ), które służyło do przewozu drewna sosnowego i ziarna zbóż oraz pasażerów, do 1960 roku. Obecnie mieści się tu muzeum kolejnictwa i centrum informacji turystycznej. Pamiątkowe znaczenie ma również stojący niedaleko stacji końcowy wagonik służbowy pociągu towarowego, oznakowany białymi literami linii Canadian Pacific i drewniana wieża wodna, służąca kiedyś do obsługi lokomotyw parowych.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Naprzeciwko stacji kolejowej znajduje się park imienia Janusza Żurakowskiego a w nim jego pomnik, altana koncertowa i model samolotu Avro Arrow. Janusz Żurakowski ( 1914- 2004 ), znany jako “ legenda przestworzy “ był polskim pilotem bojowym , zasłużonym w czasie Bitwy o Anglie a w Kanadzie pilotem testującym eksperymentalne egzemplarze samolotów- z najbardziej znanym, pierwszym kanadyjskim ponaddźwiękowym CF- 105 Avro Arrow.

Od kilkunastu lat działa w BB prywatny college “ Our Lady Seat of Wisdom “ czyli “ Nasza Pani Siedziba Mądrości “, który oferuje trzyletni program studiów humanistycznych w duchu tradycyjnej doktryny katolickiej, zakończony licencjatem. Studia ukierunkowane są na filozofię, historię, teologię i wczesne chrześcijaństwo i połączone są z kursami języka łacińskiego, co daje solidne zaplecze naukowe nowej generacji nauczycieli katolickich. College ścisłe uczestniczy w życiu liturgicznym i parafialnym kościoła pod wezwaniem Świętej Jadwigi, mieszczącym się na placu Karola Wojtyły, pod przewodnictwem jego proboszcza, Ojca Pawła Ratajczaka, oblata, byłego harcerza szczepu wodnego “ Bałtyk “ w Toronto.

Jak możemy w BB czynnie spędzić czas?

Oprócz pieszych wędrówek mamy tu korty tenisowe, w parku Lakeshore, nad jeziorem, otwarte dla publiczności od pierwszej po południu do dziesiątej wieczorem; rano tylko dla członków klubu. Dwa korty czekają na tenisistów, modna ostatnio paleta również jest popularna.
Naprzeciwko kortów jest rozległa trawiasta plaża z terenem piknikowym i placem zabaw dla dzieci oraz rampa do wodowania łodzi.
Trasy rowerowe- dla rowerów szosowych prowadzą po asfaltowych jezdniach malowniczych Kaszub, dla rowerów terenowych po szlaku starej linii kolejowej i przez drogi leśne. Dla miłośników gry w golfa czynny jest Barry’s Bay Golf Club, a na amatorów wędkowania czeka jezioro Kamaniskeg o powierzchni dwudziestu dwóch kilometrów kwadratowych i maksymalnej głębokości czterdziestu metrów; ma ono żeglowna długość około dziewięćdziesięciu kilometrów i przepływa przezeń rzeka Madawaska. Na wędkarzy czekają trzy rodzaje okoni, szczupaki i sielawy.

Co by tu można zjeść i kupić?

To pytanie często zadawane sobie przez turystów i sezonowych mieszkańców. Popierając polskie biznesy udajemy się do smażalni “ Polka Spudz “ czyli polski ziemniak- tamże frytki, smażone ryby, kurczaki i pierogi; ceny na każdą kieszeń.

Dla wybrednych jest restauracja w hotelu “ Balmoral “, ponad stuletnia siedziba bistro i pubu o tej samej nazwie. Lunch pod parasolami na rozległym patio wart jest spróbowania. W każdy czwartek wieczorem w hotelowym pubie można uczestniczyć w turniejach gier planszowych lub zespołowych quizach ciekawostek ( trivia nights ).
A świetna kawa i desery serwowane są w Madawaska Cafe.

Sklepy mieszczą się przy głównej ulicy miasteczka. Zawsze warto odwiedzić “ Afelskie Shoes “ czyli sklep z butami, V&S Stedman’s czyli według Pana Męża najtańszy dom towarowy świata, sklep sportowy i różności orientalne- wyroby tajlandzkie i tekstylia hinduskie u “ Grumblin’ Granny’s “ czyli u Gderliwej Babci!

Po kilkugodzinnej włóczędze miejskiej wracamy syci wrażeń do naszego leśnego siedliska. Następna wycieczka w planie po innych rejonach Kaszub – będzie o skansenie w Wilnie, harcerzach, zatopionym statku “ Mayflower “ i Al Capone ..