W następstwie ostrej reakcji Kanadyjczyków wojsko uchyliło w tym roku ograniczenia dotyczące modlitw publicznych podczas Dnia Pamięci .

Jak wynika z e-maila otrzymanego przez „Epoch Times ”, 30 października kapelan generalny generał brygady Guy Belisle ogłosił , że kapelani będą jednak mogli odmawiać publiczne modlitwy podczas obchodów Dnia Pamięci przypadających 11 listopada .

„W świetle pytań, które zostały podniesione w związku z Dyrektywą, każdy kapelan uczestniczący w tegorocznej ceremonii Dnia Pamięci może zaproponować duchową refleksję lub zdecydować się na praktykę z ostatnich lat, która obejmowała recytację preambuły” – napisał Belisle .

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Belisle ujawnił ponadto, że zostanie utworzona komisja w celu przeglądu nowej dyrektywy, stwierdzając: „Jeśli konieczne będą zmiany/poprawki, dokonamy ich”.

Decyzja została podjęta po ostrym sprzeciwie wobec dyrektywy z 11 października mocno ograniczającej modlitwy tradycyjnie odmawiane podczas ceremonii Dnia Pamięci.

Zgodnie z dyrektywą wszelka „duchowa refleksja” oferowana przez kapelanów wojskowych w miejscach publicznych (z wyłączeniem nabożeństw i prywatnych interakcji z członkami) musi mieć „charakter włączający i szanować religijną i duchową różnorodność Kanady”.

Przywódcom duchowym polecono także, aby „rozważyli, czy niektóre przedmioty lub symbole mogą powodować dyskomfort lub traumatyczne uczucia podczas wybierania stroju, który będą nosić podczas publicznych okazji”.

Minister Obrony Narodowej Bill Blair odpowiedział na wiadomości dotyczące dyrektywy,  podkreślając  , że „kapelani sił kanadyjskich nie mają – i nie będą mieli – zakazu modlitwy w Dniu Pamięci ani w żadnym innym momencie” –  donosi „The Post Millennial  ”.

Rzecznik Departamentu Obrony Narodowej  powiedział  jednak, wówczas że kapelani  „nie powinni używać słowa «Bóg» ani innych odniesień do siły wyższej, takich jak «Ojciec Niebieski»”, aby „aby wszyscy czuli się włączani i zdolni do uczestniczenia w refleksji bez względu na swoje przekonania”.

Wielu Kanadyjczyków wyraziło szok i konsternację w związku z usunięciem imienia Bożego z modlitw publicznych, a niektórzy uznali tę dyrektywę za atak na chrześcijaństwo w Kanadzie.

Członek kanadyjskiej armii, który rozmawiał z LifeSiteNews pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedział, że jest przekonany, iż decyzja ta jest wynikiem ostrego sprzeciwu wobec dyrektywy.

Ostrzegł jednak, że „wycofanie się jest jedynie tymczasowe i będzie dotyczyć tylko Dnia Pamięci, a nie wszystkich uroczystości modlitewnych. I tylko w ten Dzień Pamięci, a może już nie w następny Dzień Pamięci.”

Dodał  że cokolwiek „stanie się dalej, ludzie zobaczyli, z czym mamy do czynienia oraz, że kiedy jesteśmy zjednoczeni, możemy coś zmienić”. „Rząd służy woli narodu, a nie odwrotnie” – podsumował.

za lifesite news