W największej polonijnej szkole im. Mikołaja Kopernika przy szkole katolickiej im. o. Pio w Peel odbyła się w sobotę uroczysta akademia dla uczczenia Święta Niepodległości połączona z pasowaniem 48 uczniów klas pierwszych na ucznia szkoły.

        Rozmawiamy z zaproszoną na uroczystość konsul Magdaleną Pszczółkowską.

        Kolejna szkoła polonijna, gdzie pani uczestniczy w rozpoczęciu roku. Czy panią nie zaskoczyło to bogactwo naszego polonijnego szkolnictwa? Bo chyba jest to pewien ewenement, że tak dużo polskich dzieci, polonijnych dzieci uczy się języka polskiego.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Konsul Magdalena Pszczółkowska: – Jestem szczerze powiedziawszy pod ogromnym wrażeniem tego, co  tutaj obserwuję. Tym bardziej, że to, co jest niezwykłe, to, że ta oferta nauczania języka polskiego jest bardzo różna. Ona jest dostosowana dla dzieci, które znają bardzo dobrze język polski i takie nauczanie jest np. przy szkole,  przy konsulacie. Tam nauka wymaga naprawdę bardzo dobrej znajomości języka polskiego, ale jest też nauka języka polskiego jako języka odziedziczonego czy jako języka obcego.

        To jest ważne, żeby dzieci czuły, że mogą się uczyć języka polskiego, ale jednocześnie żeby ten poziom nauczania był dostosowany do ich możliwości, ponieważ tutaj uczy się także drugie czy trzecie pokolenie urodzone w Kanadzie. I ważne jest to, żeby ta nauka dawała dzieciom radość. Ona musi dawać satysfakcję. Dzieci muszą widzieć progres, inaczej się zniechęcają do nauki. A jest to jednak nauka w  soboty jest to coś dodatkowego oprócz wszystkich zajęć, które dzieci mają,  lekcji, zajęć dodatkowych,  sportowych. Tutaj, oczywiście w Kanadzie także nauczanie języka francuskiego jest ważne.

        Zatem to jest niezwykle istotne,  żeby ten poziom nauczania języka polskiego był dostosowany do różnych grup.

        Ja mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda się także wprowadzić nauczanie języka polskiego do szkoły podstawowej Holy Trinity. Tam pani  Teresa Lubiński niezwykle intensywnie działa i naprawdę jestem pod wrażeniem.

        Chodzi o język polski w ramach programu International Language Programme, czyli 20 minut dziennie, byłaby nauka języka polskiego,  też jako języka obcego, ale ten kontakt codziennie z językiem jednak utrwala znajomość,  i znów byłoby to dobrze dostosowane  do innej grupy dzieci, które być może mieszkają daleko od szkoły polskiej.

–         Jak Polska może pomagać w takiej sytuacji? Czy pani zdaniem ta pomoc jest wystarczająca? Wiem, że są wyprawki. Co jeszcze Polska by mogła robić?

– To jest dobre pytanie, chociaż tak naprawdę nie wiem, czy nie należałoby  pani dyrektor szkoły zapytać, pani Teresy Bielecki. Chociaż my jesteśmy oczywiście w bardzo dobrym kontakcie. Rzeczywiście jako konsulat staramy się wspierać szkoły polskie, które zwrócą się do nas o pomoc.

        W przypadku tej szkoły, imienia Kopernika dzisiaj  wręczymy wyprawki dla pierwszaków, których jest bardzo dużo, bo prawie pięćdziesiątka. To jest naprawdę imponujące. Mam też mapy Polski, taką mapę naturalną,  którą każdy z nas pamięta ze szkoły podstawowej. Zawsze wisiała w sali do geografii, tutaj była niedostępna, więc ściągnęliśmy za pomocą firmy LOT, te mapy tutaj i będę miała przyjemność ich wręczenia , tak żeby dzieci mogły korzystać, żeby to miejsce Polski na mapie było mocno utrwalone.

•••

Pani Tereso, pierwszy raz taka uroczystość po  przerwie?

– Pierwszy raz po covidowej przerwie mamy pasowanie na ucznia klasy pierwszej i uroczystość odzyskania przez Polskę niepodległości.

– Jest już nowy program?

– Program jest częściowo nowy, częściowo stary, a tylko dlatego, że nie było czasu na to, żeby przygotować zupełnie nowy. Mieliśmy jedną sobotę, kiedy nie odbyły się zajęcia. Drugą sobotę strajk, więc starałam się z klasą tak przygotować program, żeby było dobrze i żeby każdy był zadowolony.

– Proszę tylko powiedzieć, co ze szkołą? Ile uczniów jest zapisanych? Bo słyszałem, że duża liczba jest w pierwszych klasach.

– W szkole mamy w tej chwili ponad 400 uczniów, a w klasie pierwszej 48.

– No to gratulacje, bo to znaczy, że szkoła rośnie.

–         Rośnie szkoła i będziemy się starać, żeby jeszcze była większa. Brakuje nam wykwalifikowanych nauczycieli i myślę, że to jest podstawa tego, żeby szkoła dobrze funkcjonowała. Mamy bardzo dużo nauczycieli, którzy są świetnymi pedagogami, ale potrzebujemy jeszcze więcej.

– Jeżeli ktoś się czuje na siłach, ma wykształcenie…

– To proszę zgłosić się do nas, napisać do Związku Nauczycielstwa Polskiego Oddział Mississauga. Pomożemy, wspólnie jakoś pomożemy w procesie zatrudniania, żeby nasza szkoła rosła. Bo wiadomo, jeżeli mamy dużo dzieci, potrzebujemy też i kadry pedagogicznej.

•••

Treść ślubowania pierwszoklasistów:

                – Teraz ślubowania nadszedł czas, bo dzięki temu prawdziwym uczniem zostanie każdy z Was:

– Zawsze będę starał się być dobrym i uczciwym uczniem. Ślubuję. Będę strzegł honoru i dobrego imienia szkoły. Będę szanował swoich nauczycieli, rodziców i kolegów. Będę uczył się tego, co mądre i piękne. Będę kochał swoją ojczyznę.

– Ślubuję.

        Dyrektor polskiej szkoły Dawn McAnich oraz konsul Magdalena Pszczółkowska odebrały ślubowanie a następnie wielkim ołówkiem dokonano pasowania na ucznia uczniów klas pierwszych.