Z Kanady do Francji można dostać się w 90 minut, i to na dodatek samochodem. Umożliwia to nowy prom, który w sierpniu zaczął funkcjonować między Nową Fundlandią a francuskim terytorium – wyspami Saint-Pierre i Miquelon. Do tej pory na tej trasie kursował prom, który przewoził jedynie pasażerów i ładunki. Jeśli któryś z 6000 mieszkańców wysp chciał jeździć samochodem w innych częściach Ameryki Północnej, musiał nadawać swoje auto jako cargo, lub – co było bardziej popularne – mieć drugi samochód w małym porcie Fortune na Nowej Fundlandii, dokąd dopływał prom.

Na Saint-Pierre można też polecieć bezpośrednio samolotem z prowincji atlantyckich i z Montrealu, a latem nawet z Paryża. Można również dojechać z St. John’s na półwysep Burin (około 4 godzin drogi do Fortune) i stamtąd właśnie popłynąć promem.

Saint-Pierre i Miquelon to maleńkie wyspy, ale są pełnoprawną częścią Francji. Taki stan utrzymuje się od prawie 400 lat. Stanowią wspólnotę terytorialną. Dochód z podatków w większości pozostaje na wyspach. W zamian za to Saint-Pierre i Miquelon zapewniają Francji dostęp do portu z możliwością połowów na obszarze Grand Banks. Francja ma w ten sposób prawo do zasobów oceanicznych rozciągających się na 320 km na południe od wysp.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Na Saint-Pierre są drogi, lotnisko i port. Większość mieszkańców – nieco ponad 5000 – mieszka na mniejszej wyspie. Na Miquelon liczba mieszkańców wynosi około 600.

Główne miasto na Saint-Pierre leży na wzgórzach. W wąskich uliczkach stoją Peugeoty i Renault sprowadzone z Europy, a także małe auta produkowane w Kanadzie i USA (przy imporcie trzeba zapłacić cło). Wszystkie mają teraz założone zimowe opony.

Krajobraz przypomina Nową Fundlandię. Jest sporo skał, wysokie trawy i karłowate, poskręcane drzewa tuckamore. Widać też konie, które na pierwszy rzut oka wydają się dzikie, ale są własnością prywatną. Latem wiele z nich jest przewożonych na Miquelon, gdzie zażywają swobody. Turyści przyjeżdżają tu dla francuskiej kuchni. Kupują sery i wino. Odwiedzają odrestaurowaną wioskę rybacką i pływają drewnianymi łodziami wiosłowymi. Wyspy oferują tez szlaki piesze.

Poza sezonem letnim prom, który może przewozić 15 samochodów, kursuje między Saint-Pierre a Nową Fundlandią tylko trzy razy w tygodniu. Latem trasę obsługuja dwa promy, które pływają codziennie na obie wyspy.