Szpitale w Ontario utrzymują nakaz szczepień pracowników, mimo że kryzys nasila się i coraz więcej oddziałów ratunkowych jest czasowo zamykanych na weekendy.

Prowincja zrezygnowała z nakazu szczepień w szpitalach w marcu. Placówki mogły jednak pozostać przy swoich regulaminach, które pozwalają nawet na zwolnienie niezaszczepionego pracownika. Rzecznik prasowy ministerstwa zdrowia mówi, że szpitale mają prawo do wprowadzania swoich zasad.

Kilkanaście szpitali pytanych przez CTV News Toronto oświadczyło, że nawet nie bierze pod uwagę rezygnacji z nakazów szczepień.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Pracownicy służby zdrowia zasługują na to, by czuć się bezpiecznie i przyjmować pacjentów w środowisku, które gwarantuje najwyższy możliwy stopień ochrony przed COVID-19”, powiedział CEO Ontario Hospital Association President, Anthony Dale. „Obecność niezaszczepionych pracowników w miejscu pracy nie będzie popierana przez dziesiątki tysięcy zaszczepionych”. Dodał przy tym, że grupa niezaszczepionych jest nieliczna.

Rzecznik prasowy University Health Network podkreśla, że szpitale przyjmują wielu pacjentów z obniżoną odpornością, dlatego ważne jest zapewnienie jak najlepszej ochrony. W UHN odsetek niezaszczepionych nie przekracza 1 proc. pracowników – 153 z 17 500 zatrudnionych nie podporządkowało się polityce.

Na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa lekarzom, pielęgniarkom i pacjentom zwracali też uwagę przedstawiciele Michael Garron Hospital, North York General Hospital i William Osler Health System.