Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (22)
Zuza z Leonem przyjeżdżali co miesiąc z pieniędzmi za dzierżawę. Zwykle zostawali na kolacji, opowiadali o bazarze, plotkach i handlu. To były złote czasy...
Dacko: Bianchi koloru celeste
Skomplikowany powrót z sanatorium w niedzielę nie zmienia planów na poniedziałek. Czwarty grudnia to Barbary. Sąsiadki zostały zaproszone jeszcze przed wyjazdem do Cieplic. Więc...
Marcin Baraniecki: TRYPTYK PODKARPACKI: Kocia wiara (10)
Tak to było - wspominał siedząc na ławce i patrząc na wiosenne pola. Te początki pracy w parafii wydawały mu się tak odległe, a...
Dziennik Leszka Dacko: Teatr Żelazny
Raz do roku prasa katolicka na pewno wspomni Piekary Śląskie i Matkę Boską z tutejszej Bazyliki NMP i św. Bartłomieja. Św. Jan Paweł II...
Książka Babci (17) Polska zaatakowana przez nazistowskie Niemcy od zachodu i...
Ale wracajmy do naszej pełnej przygód podróży. Tam w Rudnie odbyło się wielkie bombardowanie, bo na Wieprzu jest aż siedem mostów. Siedzieliśmy w jakiejś...
Wojciech Antczak: Dziennik Błędnego Rycerza (8)
„Szczurowisko” - wór ambiwalencji od wspaniałości do zawstydzającej mnie grafomanii! Czy nie lepiej byłoby uwolnić się od tych swoich ambicyjek, żyć jak inni harujący,...
Marcin Baraniecki: KAPO (11)
– Leon był prawie w panice.
A Tadek popatrzył mu w oczy i jakby nigdy nic powiedział:
-Nic się Leon nie przejmuj! Nie złapią nas, psy...
Wojciech Antczak: Dziennik Błędnego Rycerza (9)
Nieraz siedzę aż do „po północy” i wcale nie odnoszę wrażenia, żeby to było tak strasznie późno jak kiedyś, kiedy to była „głęboka” noc....
Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (31)
W takim razie, jego powołanie do życia misyjnego nie miałoby żadnego sensu, bo od początku wiązało się tylko i wyłącznie z pomocą chorym.
Z drugiej...
Marcin Baraniecki: TRYPTYK PODKARPACKI: Kocia wiara (6)
W miarę zbliżania się gości, zdjął szerokim, staroświeckim ruchem kapelusz i trzymał go przy piersi.
Pani Dornicka wyciągnęła rękę, a pan Ullman uścisnął ją z...