Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (44)
Prawie Bonanza! Transport był śmiesznie tani, bo do bagażnika jej wielkiego Mercedesa wchodziło setki pocztówek, konkurencji - jak wspomniałem - prawie nie było -...
Marcin Baraniecki: KAPO (10)
Zajmował mały, zimny pokoik w swoim dawnych dworze. Pozostałe pomieszczenia były zajęte przez ubogie, wielodzietne rodziny.
Tadek szedł pośpiesznie. To była pierwsza rzecz, którą chciał...
Marcin Baraniecki: Tryptyk Podkarpacki: KASA (8)
W zimie stary Mariańcio przywoził do niej parę fur lodu, który wyrąbywał na rzece. Pewnie, że nie sam. To była ciężka praca - za...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (27)
A kiedyś dodał:
-Ty to masz szczęście! Też bym tak chciał!
Kiedyś - gdy obaj byliśmy jeszcze w szkołach - on w zawodówce na ul. Żywnego,...
Marcin Baraniecki: TRYPTYK PODKARPACKI: Kocia wiara (12)
Wtedy też, na swoje dawne gospodarstwa wrócili ich prawdziwi gospodarze. Sąsiedzi patrzyli, coś mruczeli, plotkowali, ale to już był inny czas i nie było...
Igraszki ze starością (4)
Taka wiadomość, w przypadku osoby zbliżającej się do dziewięćdziesiątki, nie powinna być zaskoczeniem, ale w rzeczywistości zawsze jest i wszystko co po niej następuje...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (41)
-Proszę bardzo.
Paczka leżała na samym spodzie przykryta moimi brudnymi rzeczami. Celnik grzebał w nich przez chwilę a potem odsunął plecak z pewnym obrzydzeniem i...
Marcin Baraniecki: Tryptyk Podkarpacki: KASA (14)
Po ich wyjeździe Karol udał się do mamy. Lubił zasięgnąć jej opinii a teraz naprawdę czuł się skotłowany i zagubiony. Mama to mama -...
Wojciech Antczak: Dziennik Błędnego Rycerza (1)
Wojciech Antczak mieszka w Mississaudze i jest pisarzem
SOBOTA; 3 GRUD. ‘88
M-a nie żyje! Zmarła 25-go listopada, w piątek w szpitalu przy ul. Goszczyńskiego, na...
Dziennik Leszka Dacko: Armagedon
Czy Armagedon miał być w sobotę? Nie wiem, ale w moim przypadku tak wyszło.
Właśnie przeglądałem stronę firmową Apple, gdy ekran się zamroził. Pewno z...